Następnego popołudnia Abigail i ja byliśmy w domu Danniego. Tego ranka zasłużyłem na pyknięcie w buzię za narzekanie, że jestem za stary na opiekunkę. Na początku było mi niezręcznie tam być, ale Abigail od razu wskoczyła i zaczęła bawić się jednym z ich wielu egzotycznych zwierzaków. Ja i Danni poszliśmy do jej pokoju, żeby obejrzeć film, a ja ostrożnie położyłem się z nią do łóżka, starając się nie leżeć bezpośrednio na moich ranach.
„Danni, nie chciałem uprawiać z nim seksu. Naprawdę." Ja zacząłem. Spojrzała na mnie. „Zgwałcił mnie, Danni”.
"Wiem." Powiedziała.
Moje oczy rozszerzyły się. „Co?”
– Robi to też Margot. Powiedziała cicho. „Robimy to, co nam każe”.
– Czy on ci to zrobił? Zapytałam.
„Nie”, odpowiedziała, „ale on włożył we mnie palce. Jestem za gruba, żeby go lubił.
Danni był pulchny, ważył około 150 funtów, ale w tym przypadku nie sądzę, żebym miał coś przeciwko lekkiej nadwadze.
Obejrzeliśmy nasz film, a potem zrobiliśmy kolację dla wszystkich. W salonie nie było już dla mnie miejsca, więc Bridget odezwała się: „Dlaczego nie usiądziesz na kolanach Brandona?” Zasugerowała. Byłem zmieszany. „C-co?”
– Słyszałeś, usiądź mu na kolanach. Jestem pewien, że nie miałby nic przeciwko.
Spojrzałam na Brandona, a on skinął na mnie, żebym do niego podeszła, więc niechętnie to zrobiłam. Nie rozumiałem, co się dzieje. Dwa dni temu Bridget wtrąciła się, że jestem blisko Brandona, a dzisiaj chce, żebym na nim usiadł? Usiadłam na jego kolanach z moją miską błyskawicznego puree ziemniaczanego i natychmiast poczułam, jak jego kutas twardnieje.
Wszyscy mieli oczy wpatrzone w telewizor i nie zauważyli, że Brandon powoli ocierał się o mnie swoim kutasem przez nasze ubrania. Szybko zjadłam puree ziemniaczane i zeszłam z jego kolan. Margot i Eddie szykowali się do wyjścia, więc chciałem odejść, ale zostałem zatrzymany. „Hej”, Brandon złapał mnie za nadgarstek; – Możesz to odłożyć później. Powiedział i mocno posadził mnie na swoich kolanach. Jęknąłem z bólu i poczułem, jak jego ręce poruszają się za mną, rozpinając jego spodnie. „Mamo, Danielle, potrzebuję trochę czasu sam na sam z Kylie”.
Eddie i Margot wyszli, a Bridget i Danni udali się do różnych części domu. „O mój Boże, Bridget to nawet nie obchodzi!” Myślałem.
Poczułam, jak jego duże ręce obejmują moje biodra i rozpinają moje szorty. – Brandonie, proszę, przestań. Świeżo powstałe łzy zapiekły mnie w oczach.
"Zamknij się." Powiedział. Podniósł moje ciało i lekko ściągnął moje szorty i majtki. „Nie, nie Brandon…” Słyszałem, jak Danni rozmawia z Abigail, a Bridget w kuchni obok nas zmywa naczynia. Zrozumiałem, że nic go nie powstrzyma. Poczułam jego penisa na plecach, a potem podniósł mnie ponownie i rozchylił palcami moje ciasne wargi sromowe i przycisnął swoją wielką główkę do mojego wejścia. – Za duży… – powiedziałam cicho, łzy spłynęły mi po policzkach, czując, jak boleśnie naciska, by go we mnie włożyć.
"Pierdolić!" - jęknął, poirytowany. Chwycił mnie za biodra i wcisnął swojego penisa we mnie, a głowa wepchnęła się z „pyknięciem”. Zagryzłam mocno dolną wargę, starając się nie krzyczeć, ale jęcząc z bólu.
„Och, cholera, Kylie”. Położył głowę na moich plecach i wdychał zapach moich włosów. Owinął ramiona wokół mojej talii i przytulił moje ciało, kiedy nabijał mnie na siebie tak daleko, jak tylko mógł. Jego dżinsy drapały mój sponiewierany tyłek. Wyciągnął mniej więcej do połowy, a potem próbował wepchnąć z powrotem, ale prawie nie było smarowania. "Mama! Przynieś mi trochę tego mydła do naczyń! I chodź po te pieprzone naczynia! Krzyknął.
Bridget wyszła z kuchni otwierającej się na salon z butelką zielonego płynu do mycia naczyń. „Mmm, weź jej dobre dziecko”. - skomentowała Bridget, widząc, jak żałośnie przykleiłam się do jego penisa. Podała mu mydło, wzięła naczynia ze stolika obok nas i wyszła. Byłem desperacko zdezorientowany.
"Wstań." Powiedział cicho, boleśnie zdjął mnie ze swojego penisa i kazał mi leżeć na podłodze przed nim z tyłkiem w powietrzu. „Cholera, naprawdę zrobiłem numer tej twojej słodkiej małej dupie”. Zachichotał. Spryskał zieloną mydłem całą moją cipkę i ponownie przystawił swojego kutasa do mnie, tym razem wpychając się znacznie łatwiej. „Cholera, twoja cipka jest taka ciasna Kylie”. Chwycił mnie za ramiona i wepchnął tak daleko, jak tylko mógł, jęcząc głośno: „a twoja cipka jest cała moja. Wziąłem twoją wiśnię, prawda? Więc teraz należysz do mnie. Wchodził i wychodził ze mnie powoli, „ach, Boże… mmm, prawie się rozwaliłem…”, jęknął.
Łzy zamazały mi się przed oczami, kiedy położyłem głowę na ziemi, a Brandon pieprzył się we mnie i we mnie. Położył ręce pod moimi i podciągnął moje ciało, tak że jego kutas całkowicie się we mnie zatopił. „Owwie… ahh Brandon…” – krzyknąłem, a on objął mnie ramionami i mocno wgryzł się w moją szyję. „Ach, proszę, zatrzymaj Brandona!”
„Ohh shittt, ohh, mmm…” Wtrysnął we mnie swoją gorącą spermą, w kółko, przeczesał palcami moje włosy z grubsza, gdy powoli mnie pieprzył, moja cipka mimowolnie ściskała każdą kroplę jego spermy we mnie. "Mama! Przynieś mi taśmę klejącą! Krzyknął bez tchu.
Wciąż wypchany jego kutasem, słyszałem, jak Bridget grzebie w szufladach. „Pospiesz się, kurwa!” Krzyknął. Bridget wybiegła z rolką taśmy klejącej i spojrzała na moje maltretowane ciałko pod jej synem. "Dobrze?" Spojrzał na nią: „Na co patrzysz? Wynoś się stąd!" Uśmiechnęła się do mnie i odwróciła się do wyjścia.
„C-co robisz?” – zapytałam przez łzy, słysząc, jak odrywa kawałek taśmy klejącej.
„Zamykam twoją cipkę”. Powiedział rzeczowo. „Dam ci pieprzone dziecko, więc będziesz trzymał w sobie moją spermę tej nocy”.
„A-ale Brandon” – zaczęłam – „Jutro mam szkołę”.
"Więc? Rano załatwimy ci miły gorący prysznic. Poczułem, jak lepka taśma klejąca mnie zamyka. Przewrócił mnie na plecy i usiadł okrakiem, delikatnie całując moje usta i szyję. Spojrzał na mnie z góry i uśmiechnął się, odgarniając ciemnobrązowe włosy z błyszczących oczu.
Otarł moje łzy. „Nie jest tak źle Kylie. Po prostu współpracuj, a nie zraniłbym cię tak bardzo. Brandon wstał i podciągnął mi majtki, po czym postawił mnie i ściągnął mi szorty, między moimi nogami moje małe prycze pulsowały z bólu. Każdy centymetr mojej dolnej części ciała był spuchnięty.
Brandon podniósł mnie i zaprowadził do pokoju Danni, gdzie była ona i Abigail, i położył mnie do łóżka, przeczesując palcami moje włosy, a potem kazał innym dziewczynom iść do łóżek.
Poczułam ciepły pocałunek na uchu w ciemności, budząc mnie. „Chodź, czas obudzić Kylie”. Słyszałem, jak Brandon mówi. Było tak wcześnie, że nikt inny jeszcze nie włączył alarmu. Spojrzałam na zegar, wypełzając z łóżka Danni z bólem i niechętnie podążając za Brandonem.
5:30 RANO.
„Dlaczego wstaliśmy tak wcześnie, Brandon?” jęknąłem. Nie odpowiedział, tylko złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do łazienki, po czym zamknął za nami drzwi.
- Wejdź do wanny - Brandon ziewnął i ponownie złapał mnie za rękę. - Poczekaj, najpierw się rozbierz. Z bólem zsunęłam majtki i ściągnęłam koszulkę, odsłaniając przed nim całe swoje ciało. „No dobrze, wsiadaj”. - powiedział przecierając oczy ze snu i ściągając koszulę.
Wszedłem i stanąłem przy zimnej płytce ściany prysznica, moje ciało było zupełnie nagie, akceptując szary pasek taśmy klejącej ukrywający we mnie spermę Brandona. Pochylił się i mocno zakrył mi usta dłonią i chwycił taśmę, zdzierając ją brutalnie i sprawiając, że krzyczałam w jego dłoń. Jego sperma natychmiast zaczęła spływać po moich nogach i kapać na podłogę wanny. Czułem się obrzydliwie. Włączył gorącą wodę i ustawił odpowiednią temperaturę, zdjął też bokserki i wszedł za mną pod strumień ciepłej wody.
Poczułam, jak jego duże ramiona owijają się wokół mojego ciała i wędrują w dół mojego chudego brzucha do moich bezwłosych części intymnych, które były lepkie od taśmy. Poczułam, jak całuje i gryzie moją szyję i powoli wsuwa we mnie swój gruby środkowy palec, sprawiając, że mimowolnie jęczę i ściskam jego palec. – Mmm, kochasz to. - wyszeptał, przygryzając płatek mojego ucha.
Chwycił obok nas trochę płynu do mycia ciała, nie zdejmując palca, i wstrzyknął różowe mydło w mój brzuch i klatkę piersiową. Mimo to dotykał mnie palcami i wcierał bulgoczący płyn do mycia ciała po całym moim ciele, które zaczynało się trząść od pragnienia dojścia.
„Kurwa spuść się dla mnie, ty mała suko!” Powiedział, wbijając we mnie palec po raz ostatni, zanim moje ciało zgięło się wpół, a moja cipka mocno go ścisnęła, płacząc i mocno spuszczając się.
„Ha, wiedziałem, że mogę zmusić cię do wytrysku dla mnie”. Zachichotał i uniósł moje ciało z powrotem do góry i przycisnął je do swojego, trzymał mnie i całował czubek mojej głowy pod wodą. „Nie ruszaj się”, wmasował mi szampon we włosy i zaczął mnie myć.
Kiedy skończyliśmy brać prysznic, Brandon wytarł mnie ręcznikiem i wręczył mi ubranie, które wybrał dla mnie osobiście. Obcisła pomarańczowa koszula i para krótkich dżinsowych szortów. „Mój tata by mnie zabił, gdybym założył to do szkoły!” stwierdziłem. Po prostu się ze mnie śmiał.
"Córeczka tatusia." Szydził ze mnie: „Cóż, słuchaj, teraz jesteś MOJĄ małą dziewczynką i to właśnie masz na sobie”. Powiedział bardzo dosadnie.
Wzięłam ubrania, włożyłam je i czekałam w jego pokoju, aż się przebierze. Przeczesał moje włosy i związał je z powrotem w kucyk, zwracając na nie szczególną uwagę, jakbym była właściwie jego małą dziewczynką.
Wszystko to zajęło około godziny i wszyscy byli już na nogach i przygotowywali się do szkoły. Brandon zawsze jeździł swoim samochodem, a dziewczyny jechały autobusem. Droga do szkoły zajęła mi około 30 minut. Brandon chwycił kluczyki. „Chodźmy Kylie”. Powiedział, rzucając mój plecak pod nogi i otwierając frontowe drzwi.
Niechętnie poszedłem za nim.