Głowa na jej kolanach poruszyła się. On spał. Śnić. Kiedy się obudzi, będzie pamiętał. Wszystko. Na razie to był tylko sen. Jasne, kilka wspomnień zmieszało się, żeby wszystko było stabilniejsze, ale to było dla jej dobra – nie jego. Być może dała się trochę ponieść zszywaczowi. Być może skoczyła z głębokiej wody, żeby zaspokoić ciekawość. Tak naprawdę nie miała żadnych oczekiwań, co do tego, że było to tym bardziej interesujące. Wieczór filmowy. Tak to się zaczęło. Gdy pozostali zaczęli się rozpływać, Ehma przyłożył je do gęstej masy. Kołdra komfortu. Otępienie zmysłów. Gina rzuciła wyzwanie, czy o tym wiedziała, czy nie. I...
37 Widoki
Likes 0