Czas na ciasteczka!

716Report
Czas na ciasteczka!

„Jezu! Moje sutki! Spadły!” Prowadząc swojego minivana, Abby Carter w panice spojrzała na swoją klatkę piersiową.

25-letnia blondynka zapomniała założyć stanika przed wyjściem z domu. Abby miała na sobie wygodną, ​​ale wytartą koszulkę koncertową Eminema, którą nosiła od dekady. W rezultacie jej duże piersi swobodnie podskakiwały, gdy tylko wjechała w dziurę, a jej sutki były wyraźnie widoczne przez cienką tkaninę.

Długie blond włosy Abby były związane w niedbały koński ogon. Japonki i zdecydowanie za ciasne obcięte szorty dopełniały jej nieodpowiedni strój.

„Czemu nie przypomniałem sobie wcześniej, że muszę dziś odebrać ciasteczka harcerek Emmy!” Abby zawodziła do siebie. „Teraz muszę spotkać się z przywódczynią skautów ubraną w TAKI sposób!”

Młoda mama wzdrygnęła się na myśl o pani Moffatt, idealnej przywódczyni oddziału jej córki. Wiecznie uśmiechnięta Suzanne Moffatt wyglądała jak postać z reklamy Betty Crocker, z fryzurą z salonu piękności, wykrochmalonymi bluzkami i rozsądnymi butami. Pani Moffatt i inne mamy z oddziału były dla niej zbyt uprzejme, ale Abby zawsze miała wrażenie, że te potężne matki jej nie akceptują.

„Jestem za młoda. Jestem zbyt blondynką. Jestem rozwiedziona. A moje cycki są za duże” – pomyślała Abby, ukrywając uśmiech. „A teraz pokażę się, wyglądając jak dziwka z najgorszych koszmarów pani Moffatt”.

Abby nagle przypomniała sobie noc sprzed 10 lat, kiedy dostała koszulkę Eminema. Po koncercie ona i jej chłopak Tyler zaparkowali nad jeziorem i wsiedli na tylne siedzenie dużego samochodu jego taty. Przewracając się jeden na drugiego, śmiali się, całowali i rozbierali. Abby doskonale pamiętała, jak patrzyła przez tylną szybę samochodu na rozgwieżdżone niebo, kiedy Ty rozłożył szeroko jej drżące kolana. Nastolatkowie nigdy wcześniej nie zaszli tak daleko. Ty spojrzał jej w oczy, otwierając szeroko usta i zakrywając ustami jej drżącą cipkę. Powoli lizał, zanurzając język w jej mokrej szparce, smakując ją. Gdy Abby wplatała palce w kręcone włosy Ty'a, on poruszał ustami w górę, masując jej łechtaczkę. Kiedy go znalazł i zaczął ssać, Abby sapnęła. Ty kontynuował swoje natarczywe ssanie, podczas gdy Abby bezmyślnie garbiła jego twarz, zatracona w przyjemności.

To była pierwsza noc, kiedy przyszła. To znaczy z kimś innym.

„Ty, Ty, Ty, z pewnością wiedziałeś, jak ssać cipkę”. Abby zarumieniła się na to wspomnienie. Młoda blondynka poruszyła się na swoim miejscu, nieoczekiwanie świadoma swojej stwardniałej łechtaczki w ciasnych szortach.

Spoglądając na siebie, gdy parkowała na podjeździe Moffatta, Abby zauważyła, że ​​jej sutki są teraz napięte i znacznie bardziej widoczne niż przed jej małą mentalną podróżą w przeszłość. Westchnęła, potrząsnęła głową, po czym zachichotała.

Idąc chodnikiem, Abby próbowała przygarbić ramiona, by zminimalizować drgające piersi, ale nie chciały być nieśmiałe, sterczały wysoko i dumnie. „No cóż. Przynajmniej jestem tutaj, kiedy obiecałam” — pomyślała Abby, wstając prosto i pukając do drzwi.

- Dlaczego Abigail, jak miło cię widzieć! Suzanne Moffatt, powiedziała wesoło, pokazując wszystkie swoje zamknięte zęby w szerokim uśmiechu. "Proszę wejdź!" Oczy pani Moffatt ostrożnie unikały dużych cycków Abby. Młoda blondynka weszła do salonu, w którym piętrzyły się stosy pudełek po ciastkach Girl Scout. Nieskazitelnie czysty pokój wyglądał, jakby Martha Stewart właśnie skończyła go dekorować.

Abby poprawiła klapki, kołysząc piersiami. Jej sutki były skierowane prosto na panią Moffatt. - Przepraszam, właśnie wybiegłem z domu.

Starsza mama błysnęła kolejnym szczerym uśmiechem. „Dlaczego kochanie, rozumiem! Sam jestem w rozsypce!” Pani Moffatt dotknęła swojej nieskazitelnej brązowej klapki. „I spójrz na mnie! Równie dobrze mogę być w ogrodniczkach!” Pani Moffatt miała na sobie granatową marynarkę i dopasowane granatowe spodnie. Jej gustowna jedwabna bluzka była zwieńczona dyskretnym sznurem pereł.

„Czy masz gotowe ciasteczka Emmy, żebym je odebrał?” zapytał Abby.

„Jasne, że tak! Mam odłożone 100 pudełek na każde Brownie do sprzedania w ciągu najbliższych kilku tygodni” — powiedziała pani Moffatt.

Rozglądając się, jakby nie chciała być podsłuchiwana, starsza mama ściszyła głos. „W tym roku jest KONKURS! Pierwsza skautka w hrabstwie, która sprzeda wszystkie 100 pudełek z ciasteczkami, wygrywa wycieczkę! Zwycięzca i jej rodzina jadą do Waszyngtonu, aby otrzymać specjalny medal „Niesamowitego osiągnięcia” od Girl Przewodniczący Rady Harcerskiej!” Pani Moffatt praktycznie się śliniła. „Oczywiście moja własna Judith sprzedała już 84 swoje pudełka, więc przy odrobinie szczęścia jutro po szkole sprzeda się i zostanie oficjalnie ogłoszona„ Niesamowita ”!” Pani Moffatt skrzyżowała wypielęgnowane palce przed twarzą Abby.

„Oczywiście, jeśli mała Emma chce spróbować wygrać, to jest, ach, zapraszamy do spróbowania!” Pani Moffatt miała litościwy wyraz twarzy, jakby wyobrażała sobie marzycielską 6-letnią Emmę Abby walczącą z własną agresywną 8-letnią Judith.

Wściekła Abby stała nieruchomo, zaciskając pięści. „Ty, ty, ty… SUKA!” prawie wypluła głośno. Młodą mamę ogarniała irracjonalna chęć zetarcia uśmiechu ze starannie umalowanej twarzy pani Moffatt.

Pani Moffatt pomogła milczącej Abby załadować do furgonetki stosy pudełek z ciasteczkami. Starsza mama pomachała wesoło Abby, gdy blondynka odjechała. Pani Moffatt nie wiedziała, że ​​Abby planuje swój następny ruch.

************

Po powrocie do swojego małego domu Abby przekopała się przez pudła ułożone w szafie. Po kilku minutach triumfalnie podniosła trzy zielone przedmioty: plisowaną spódnicę, filcowy beret i szarfę pokrytą od przodu do tyłu kolorowymi naszywkami. Znalazła swój stary mundur harcerki z liceum!

Wkrótce Abby stanęła przed dużym lustrem w sypialni, czując się trochę głupio. Jej mundur wyglądał teraz inaczej. Chociaż Abby ważyła tylko kilka funtów więcej niż wtedy, gdy miała 17 lat, była teraz znacznie bardziej krągła. Krótka plisowana spódniczka opinała jej krągłe biodra i sięgała zaledwie kilka centymetrów poniżej majtek. Ukośna szarfa otulała teraz ciasno pulchną, zbyt dużą pierś zamiast pączkującego nastoletniego cycka, który miała wcześniej. Dziarski beret spoczywał na czubku jej blond głowy.

Przez głowę Abby przemknęła wizja współczującego uśmiechu pani Moffatt. Młoda mama zmrużyła oczy, zacisnęła szczękę i utwierdziła się w postanowieniu. „Nie pozwolę temu, temu… CUNTSICLE i jej okropnej córce zdobyć nagrodę Emmy „Niesamowity Wyczynowiec”!” Abby powiedziała sobie, napinając beret pod ostrym kątem.

Po zadzwonieniu do swojej dziewczyny i umówieniu się, że odbierze Emmę po szkole, Abby była zajęta. Miała ciasteczka do sprzedania.

************

Abby pojechała furgonetką na niedawno otwarte osiedle w pobliżu i zaparkowała na samym końcu, w pobliżu nowego budynku. Miała nadzieję, że nowe domy oznaczają nowych ludzi w okolicy. Ludzi, którzy by jej nie poznali.

Wysiadając z furgonetki, Abby wygładziła zieloną spódnicę na biodrach i poprawiła szarfę swojej zwykłej białej bluzki zapinanej na guziki. Podciągnęła zielone podkolanówki i ponownie zawiązała białe adidasy. Abby rozpuściła swoje ciemnoblond włosy, które opadały jej na plecy i kończyły się w pasie. Była gotowa do sprzedaży.

Domy po jednej stronie ulicy były wykończone i zamieszkane; po drugiej stronie były na wpół zbudowane domy. Abby podeszła chodnikiem do pierwszego zajmowanego domu i zadzwoniła do drzwi. Przykleiła uśmiech do twarzy. Zmęczona kobieta otworzyła drzwi z dzieckiem na biodrze. „Chcesz kupić trochę ciasteczek Girl Scout!” – zapytała wesoło Abby. Kobieta spojrzała na piersi i krótką spódniczkę Abby i uśmiechnęła się.

„Jasne, kochanie, wezmę pudełko cienkich miętówek” – powiedziała.

Po przekazaniu ciasteczek i zebraniu pieniędzy, Abby uśmiechnęła się i odeszła. „Jeden w dół, 99 do końca!” pomyślała.

Kiedy Abby szła do następnego domu, usłyszała gwizd i odwróciła głowę. Po drugiej stronie ulicy dwóch robotników budowlanych stało w otwartym garażu niedokończonego domu. Umięśnieni młodzieńcy uśmiechali się.

„Hej mała, sprzedajesz ciasteczka?” – wrzasnął wyższy z nich. „Z pewnością przydałaby nam się słodka przekąska”. Drugi facet zaśmiał się i uderzył pierwszego w ramię.

Abby zatrzymała się, zamrożona. Już miała iść naprzód, ignorując robotników, kiedy przez jej głowę przemknęła wizja pani Moffatt radośnie ogłaszającej nagrodę dla jej córki Judith. „NIE! Odwróć się, Abby, i SPRZEDAJ TE CIASTECZKA!”

Abby odwróciła się i przeszła na drugą stronę ulicy, w stronę uśmiechniętych robotników budowlanych. Kiedy szła przez brudne podwórko, patrzyli na jej słodko podskakujące piersi. Abby weszła do garażu, spojrzała na ich brudne twarze i uśmiechnęła się. „Chcielibyście kupić trochę ciasteczek Girl Scout?”

Wyższy facet spojrzał na swojego jasnowłosego współpracownika i pogłaskał go po nagiej, opalonej klatce piersiowej. „Co o tym myślisz, Marc? Czy chcemy ciasteczka dla tej małej dziewczynki?”

„Och, myślę, że tak, Greg. Mam ochotę na smakołyk”. Marc uśmiechnął się do Abby wilczo, a jego zęby były bardzo białe. Jego blond włosy były spięte w krótki kucyk.

„Cóż, kosztują 3,5 dolara za pudełko i zależy mi na tym, żeby sprzedać jak najwięcej” — powiedziała Abby, wypychając pierś do przodu.

Greg przeczesał palcami ciemne włosy i leniwie spojrzał na jej piersi. „Mogłoby nas to przekonać do kupienia twoich ciastek, gdybyś miała na sobie odpowiedni mundur. Ta bluzka nie jest regulaminowym strojem harcerki”.

Twarz Marca przybrała udawany poważny wyraz, gdy smutno skinął głową.

Abby pomyślała przez chwilę z płonącą twarzą, po czym powiedziała cicho: „Masz rację! Teraz się tym zajmę”.

Zaczęła zdejmować szarfę, ale Marc jej przerwał. – Nie, zostaw to.

Abby wyciągnęła koszulę z paska spódnicy i powoli ją rozpięła. Zsunęła bawełnianą bluzkę z ramion na pokrytą trocinami podłogę. Młoda mama stała przed mężczyznami w staniku, z szarfą wciąż na swoim miejscu.

„Wiesz, Greg? Myślę, że skautki też nie noszą takich staników” — powiedział Marc, uśmiechając się szeroko.

„Jezu, Jezu, Jezu!” Abby pisnęła do siebie. Z bijącym sercem młoda blondynka sięgnęła za siebie i rozpięła stanik. Zsunęła satynowe ramiączka i przytrzymała miseczki na swoich pełnych piersiach. Abby czuła przez jedwabisty stanik jej nabrzmiałe sutki.

– Zobaczmy twoje ciasteczka, maleńka – powiedział cicho Marc.

„Tylko spójrz, a potem musisz kupić moje ciasteczka, dobrze?” – powiedziała bez tchu Abby. Nie chciała, żeby młodzieńcy widzieli, jaka jest podekscytowana. Jaka była mokra.

Gdy mężczyźni skinęli głowami, Abby opuściła stanik i wrzuciła go na bluzkę. Jej duże cycki delikatnie odbijały się od siebie. Szarfa Abby unosiła się i opadała wraz z jej ciężkim oddechem. Jej różowe sutki urosły i wydłużyły się pod spojrzeniem dwóch mężczyzn.

– Potrząśnij nimi dla nas – wydyszał Greg. — Więc kupimy.

Abby zaskoczyła samą siebie. Była więcej niż szczęśliwa, że ​​może się trząść, truchtać piersiami dla uśmiechniętych mężczyzn. Jej cipka była niemożliwie śliska pod jej krótką spódniczką. Blondynka niechętnie powstrzymała się i zakryła piersi dłońmi. „Dobrze, dobrze, czas się zbierać. Ile pudełek ciastek chcesz?” Abby pochyliła się, chwyciła bluzkę i włożyła ją, zapinając drżącymi palcami.

Dwaj mężczyźni spojrzeli na siebie z zakłopotaniem. „Cóż, płacimy dopiero o piątej, więc nie mamy teraz dużo gotówki. Każdy z nas może wziąć po kilka pudełek”.

Wzdychając, Abby sprzedała dwóm robotnikom ich Do-Si-Dos i Samoa, pobierając zapłatę.

– Nie zapomnij o nas, mała dziewczynko – droczył się Marc, błyskając białymi zębami. „Wróć po 17, a my kupimy wszystkie ciasteczka, które masz do sprzedania. Tylko bądź przygotowany, aby pokazać nam, że potrafisz zrobić harcerskiego ducha”.

– Będziemy głodni – dodał Greg, oblizując usta.

„Hmmmm, zobaczymy…” – pomyślała Abby.

************

Abby podeszła do swojej furgonetki, wsiadła i usiadła. Rzuciła stanik na tylne siedzenie i wzięła głęboki oddech. Młoda mama nie była tak podniecona od lat. Jej łechtaczka dosłownie pulsowała, a majtki były przemoczone. Abby miała ochotę przesunąć dłonią po pulsującej łechtaczce i zrobić sobie palcówkę, by od razu osiągnąć orgazm. Otrząsnęła się. „Muszę sprzedać te ciasteczka!” przypomniała sobie.

Wygładzając bluzkę na piersiach bez stanika, Abby wysiadła z furgonetki i poszła do następnego domu. Pukając do drzwi, blondynka uśmiechnęła się i przygotowała ofertę sprzedaży. Drzwi się otworzyły.

„Pani C? Czy to ty?”

Zaskoczona Abby skupiła się na niezdecydowanym młodym mężczyźnie przed nią. Wychodząc z drzwi na światło, wysoki nastolatek uśmiechnął się do niej. „Czy to naprawdę ty? To nie Halloween, prawda?”

„Jezu, to Jeremy! Ze sklepu spożywczego!” Abby pomyślała oszołomiona. Stojący przed nią opalony młody mężczyzna pakował ich zakupy, zanim poprzedniej jesieni wyjechał na studia.

„Wspaniale cię widzieć, pani C! Wyglądasz, wyglądasz… tak ładnie…” Oczy Jeremy'ego opadły na pierś Abby. Szarfa Girl Scout zakrywała jedną pierś, ale druga mocno przyciskała białą tkaninę, odsłaniając nie tylko nieprzyzwoicie sterczący sutek, ale także otaczającą go ciemną otoczkę. Wzrok Jeremy'ego szybko się podniósł, gdy nastolatek spojrzał Abby w oczy. Kiedy blondynka spojrzała na niego, rozchylając usta, kutas Jeremy'ego spuchł w jego dżinsach.

„Czy chciałbyś kupić trochę ciastek, Jeremy?” - szepnęła Abby, spoglądając na pierś Jeremy'ego, a potem na wybrzuszenie w jego dżinsach. „Mam 95 pudełek do sprzedania. Masz 332 dolary? I pięćdziesiąt centów?”

Po chwili Jeremy przełknął ślinę. „Mam tyle. Oszczędzałem na odtwarzacz CD do mojego samochodu. Ale zamiast tego, hm, chciałbym trochę ciasteczek”. Jego kutas zmarszczył się. „Jestem w domu tylko na ferie wiosenne”.

– Jesteś tu sam? westchnęła Abby.

— Tak, proszę pani — szepnął Jeremy. "Proszę wejdź."

W rozmarzeniu Abby weszła do domu. Jeremy zamknął drzwi i poszedł za nią, obserwując kołyszącą się krótką spódniczkę. Na środku salonu Abby odwróciła się.

„Czy jest jakieś miejsce, do którego moglibyśmy pójść, żebym mógł sprzedać ci moje ciasteczka?” - powiedziała cicho Abby. „To jest złe, to jest złe, to jest złe”, krzyczał odpowiedzialny głos w jej wnętrzu. „Pieprzyć go, głupcze”, powiedział głos złej dziewczyny, najwyraźniej silniejszy z tej dwójki.

- Jasne, mój pokój jest tutaj - powiedział Jeremy ochrypłym głosem.

Przeszli korytarzem do zagraconego, męskiego pokoju. Łóżko przykryła duża niebieska kołdra, na której leżały magazyny Playboy i Penthouse. Po zamknięciu drzwi Jeremy szybko podniósł czasopisma i wyjąkał: „Och! Tak mi przykro. Pozwól, że wezmę te”.

„Lubisz patrzeć na te nagie dziewczyny, Jeremy?” zapytał Abby. Usiadła na skraju uprzątniętego łóżka. – Chciałbyś zobaczyć mnie nago? Położyła dłonie na piersiach, przeciskając sutki przez cienką szmatkę. Abby obracała tłuste pąki między palcami, ciągnąc je.

Jeremy w milczeniu skinął głową, nie spuszczając wzroku z jej piersi. Stał na środku swojego pokoju, patrząc na Abby.

Blondynka przesunęła się na środek łóżka, zrzuciła tenisówki i zdjęła podkolanówki. Uśmiechając się do wysokiego nastolatka, po raz drugi w ciągu godziny rozpięła bluzkę. Abby ściągnęła koszulę i żartobliwie rzuciła ją w Jeremy'ego. Trzymała szarfę. Ręce Abby obejmowały jej ciężkie piersi; jej palce ponownie pociągnęły za jej długie, różowe sutki.

„Więc Jeremy, podobają ci się moje cycki? Lubisz patrzeć, jak pociągam za sutki? Widzisz, jak wyglądają jak grube gumki do ołówków?” Zaciskając mocno sutki, Abby podniosła je dla nastolatka. "Chciałbyś dać im solidne ssanie dla mnie?"

Oddychając ciężko, Jeremy wsunął się obok Abby i niepewnie polizał jej prawy sutek. Kiedy blondyn jęknął, wsunął twardą końcówkę do ust i zaczął ssać. Abby chwyciła tył głowy Jeremy'ego.

„Ssij mocniej, Jeremy! Wypij mnie!” Abby dyszała.

Jeremy posłuchał, zwiększając ssanie, z sutkiem Abby głęboko w ustach. Jego szczęka pracowała. Kiedy przełączył się na drugi sutek – odsuwając szarfę – wyssany sutek był o ton ciemniejszy, znacznie dłuższy i mrowienie. Ręce Jeremy'ego ugniatały kremową skórę piersi Abby, kiedy ssał.

- Ładnie, tak miło - westchnęła Abby, kiedy podniósł głowę. „Masz takie utalentowane usta. Chciałbyś podnieść moją spódnicę i zobaczyć moje majtki?”

— O tak — szepnął Jeremy. Chwycił dolny brzeg plisowanej spódnicy Abby i powoli podciągnął ją wyżej, odsłaniając małe białe majtki Abby.

– Zdejmij mi majtki, Jeremy – poleciła cicho Abby.

"Tak proszę pani." Nastolatka delikatnie zaczepiła z każdej strony i zaczęła ściągać majtki w dół. Kiedy to zrobił, odsłonił porośnięty futrem kopiec Abby. Jeremy szybko zdjął majtki, zauważając, jak bardzo są wilgotne.

„Mmmmm, widzisz moją cipkę?” mruknęła Abby. „Czy wiedziałeś, że jestem prawdziwą blondynką, Jeremy? Chcesz zobaczyć, jaka jestem mokra?”

W odpowiedzi Jeremy potarł swoją młodą twarzą o jej wzgórek. Abby rozłożyła przed nim szeroko nogi, a on usiadł między nimi. Kciukami rozwarł jej nabrzmiałe usta i wepchnął tłusty język głęboko w jej szparę. Nastolatek trąca nosem jej łechtaczkę, gdy pieprzy jej cipkę językiem, chłpiąc jej soki.

„Ooohhhh, Jeremy! Twój język! Aahhh!” Abby miauknęła, ocierając się o niego.

Jeremy uniósł mokrą twarz i owinął usta wokół bolącej łechtaczki Abby. Siorbiąc, ssał pączek, mocno, mocniej. Abby cofnęła się w czasie z jego ssaniem, rytmicznie zaciskając policzki. Gdy już miała się wzdrygnąć i dojść, Abby przyciągnęła Jeremy'ego do swojej twarzy i pocałowała jego niechlujne usta.

„Smakuję tak słodko, prawda,” wydyszała Abby, liżąc wnętrze jego ust. „Czas mnie przelecieć. Daj mi tego wielkiego nastoletniego kutasa”.

Jeremy zrzucił dżinsy i stanął nad Abby, przyciskając swojego penisa do jej otwartej szparki. Abby rozłożyła nogi jeszcze szerzej i chwyciła Jeremy'ego za jego szczupły tyłek. Pochyliła się do przodu swoją cipką i jednocześnie pchnęła go w swoją stronę, nabijając swoją płeć wokół jego penisa. Jego duże jądra leżały przez chwilę na jej małej dupie, po czym zaczął ją pieprzyć.

- Ahhh, tak, dobry chłopcze - wyszeptała Abby, ocierając się o pchnięcie Jeremy'ego. „Rub mnie dobrze. Spraw, żebym poczuł się obolały. Napełnij mnie”.

Jeremy zaczął pieprzyć się z większą intensywnością, coraz szybciej wsuwając i wysuwając swojego penisa z mokrej, ciasnej dziurki Abby. Uszczypnął jej sutki, po czym sięgnął w dół i uszczypnął łechtaczkę. To wystarczyło; Abby przesadziła, gdy Jeremy mocno ścisnął jej czerwoną twardą końcówkę. Jeremy nadal szczypał i skręcał ją podczas jej drżącego orgazmu. Gdy Abby osiągnęła swój szczyt, pchnął raz i przytrzymał go, gdy jego kutas sięgnął głęboko w jej cipkę, uwalniając swoją spermę.

Dysząc i pocąc się, obaj leżeli na łóżku Jeremy'ego. Abby zaczęła chichotać i pocałowała młodego mężczyznę w policzek.

„Jesteś taki słodki! Jaki z ciebie kochanek” - powiedziała Abby. - Każda dziewczyna byłaby szczęśliwa, gdyby cię dostała.

„Och, pani C.! To było takie, takie NIESAMOWITE” — wykrzyknął młody mężczyzna, przyciskając gładki policzek do jej harcerskiej szarfy.

************

Następnego ranka Abby, pogwizdując radośnie, pojechała swoim minivanem do domu pani Moffatt. W jej torebce była gruba koperta z wepchniętymi w nią 350 dolarami. Abbie uśmiechnęła się. „„ Niesamowity wyczynowiec ”, rzeczywiście!” – zachichotała młoda mama, wjeżdżając na podjazd.

Podobne artykuły

Złapany na gorącym uczynku_(9)

Nazywam się Carla i jestem 19-letnią studentką. Mieszkam z moją najlepszą przyjaciółką Sarą w mieszkaniu, które płacą jej rodzice. Tata Sarah założył firmę, która poradziła sobie naprawdę dobrze i teraz ma pieniądze, które może wydać na Sarah, kiedy tylko chce. Więcej o mnie, mam około 5'4” z długimi ciemnobrązowymi włosami, o smukłej budowie. Oto opowieść o tym, jak dowiedziałem się trochę więcej o sobie io Sarze. Sarah była cudowna, była typem dziewczyny, z którą, gdy idziesz korytarzem, faceci gapią się, myśląc o tym, jak by to było z nią iść. Miała długie blond włosy, które zawsze prostowała, nogi, które zdawały się...

2.9K Widoki

Likes 0

Mała księżniczka tatusia Część 2

Patrząc w dół, uśmiechnął się do siebie, gdy zobaczył swoją małą księżniczkę patrzącą na niego z miłością w oczach. I jęknął z przyjemności, gdy poczuł jej rękę głaszczącą jego kutasa z powrotem do życia po tym, jak ją przeleciał w gardło. „Czy nauczyłeś się swojej lekcji?” on pyta. Jej mały tyłek wciąż szczypał i palił, gdy go pocierała, spojrzała w dół i odpowiedziała: „Tak, tatusiu. Nie będę już więcej wdawał się w bójki w szkole. „Dobrze” westchnął, „Teraz chodźmy cię posprzątać”. Zerwała się na równe nogi, biorąc tatusia za rękę i wyciągając go z krzesła, i prawie zaciągnęła go do łazienki...

3.2K Widoki

Likes 2

Program Alpha-Omega 7

Odcinek 7: Debugowanie kodu Zack pędził ulicą na swoim nowym skuterze. Wyszedł i po prostu dobrze się bawił przez ostatnią godzinę. W końcu postanowił udać się do domu Briana, aby pokazać mu swoją nową zabawkę. Skręcił za następny róg i skierował się do tej części miasta. Zack natychmiast zauważył, że furgonetka Briana zniknęła, więc Briana prawie na pewno nie było w domu. No cóż, pomyślał. W takim razie pokażę to Wendy. Zack zapukał do drzwi, a potem wszedł, wykrzykując powitanie. Usłyszał wołanie pani Selman z kuchni, więc poszedł w tamtą stronę. Gdy wszedł do kuchni, zobaczył panią Selman siedzącą przy stole...

2.2K Widoki

Likes 0

Tatuś dziewczyna Casey

Moja dziewczyna ma na imię Casey, tak samo jak imię mojego chłopca, mam metr osiemdziesiąt wzrostu, 125 mokrych włosów, brązowe włosy, szesnastolatek i jest to opowieść o czystej fantazji dla mojego wyjątkowego przyjaciela, którego chciałbym kocham któregoś dnia poznałem i dobrze wiesz i bądź jego dziewczyną! – Co nie tak, Casey? Zapytał mnie tata, kiedy wszedł do salonu i zobaczył, że płaczę. „To inni chłopcy w szkole; zawsze mnie czepiają, wyzywają, popychają, nazywają dziewczęcym chłopcem, czasami życzą sobie, żebym była dziewczynką, to zostawiliby mnie w spokoju, czyż nie?”. Tata uśmiechnął się i usiadł obok: „Słuchaj Casey, zawsze natkniesz się na takich...

2.5K Widoki

Likes 0

DZIENNIK MATKI DOMOWEJ: CZĘŚĆ 1

3 września Drogi Pamiętniku, Nazywam się Tilly Crawford i przez ostatnie dziesięć lat byłam matką domową dla Bractwa Delta House w stanie U. Wczoraj rozpoczął się kolejny rok szkoły, a chłopcy przygotowują się do gorączki składania datków. planując imprezy i oczywiście dni otwarte, aby nowi nowicjusze zorientowali się, czy chcieliby dołączyć do Omega House. To było dla mnie długie lato pamiętnik, naprawdę tęsknię za przebywaniem z chłopakami i oczywiście moja cipka nie zwróciła uwagi na ich wielkie twarde kutasy!!! Eric właśnie wpadł, aby zobaczyć, jak minęło moje lato i zanim zorientował się, co go uderzyło, klęczałem, wyciągając jego pięknego penisa, aby...

2.3K Widoki

Likes 0

Dziewczyny na plaży Trójkąt

Zaczęło się wcześnie w niedzielę rano w weekend z okazji Dnia Pamięci (Memorial Day), kiedy wstałem po szklankę wody z kuchni. Wynajmowaliśmy domek na plaży w Outer Banks i byłem naprawdę spragniony od wegetariańskiej pizzy, którą zjedliśmy na obiad. Wyślizgnęłam się z łóżka i skierowałam do kuchni. Usłyszałam włączony telewizor w salonie i założyłam, że obie dziewczyny wróciły późno ze spotkania z chłopakami, z którymi wcześniej drażniły się na plaży, oglądały telewizję i zostawiły ją włączoną. Z przestrzeni między kuchnią a salonem rzuciłem okiem na telewizor i wyglądało na to, że grał późno w nocy miękkie porno Skinamax. Przechodziłam obok kuchni...

2.4K Widoki

Likes 0

Łatka - rozdz. 2, przepisz

Prolog Chciałbym podziękować tym, którzy przeczytali i skomentowali moje historie na ich temat. Jest to kompletne przepisanie drugiego rozdziału mojej historii „The Barfly” pierwotnie opublikowanej na forum. Chciałabym prosić tych z Was, którzy nagradzają mnie negatywnymi głosami w grupach, aby pozostawili kilka komentarzy, abym mógł dowiedzieć się, czego czytelnicy nie lubią w moich opowiadaniach. Chciałbym również prosić tych z Was, którzy lubią moje historie, aby rzucili na mnie uwagę, aby utrzymać je w przystępnej pozycji. Cieszyć się J. Bailey Barfly, rozdz. 2, przepisz Obudził się następnego ranka przy zapachu kawy. Na początku był trochę zdezorientowany, ponieważ mieszkał sam, ale potem go...

2.4K Widoki

Likes 0

Trójkąt z imprezą świąteczną

Miałam zaledwie 20 lat i zawsze podobała mi się Bev (32 lata), odkąd zaczęłam pracę kilka lat wcześniej. Miała długie brązowe, luźno trwałe włosy, krętą sylwetkę z cudownymi szerokimi biodrami, dużymi piersiami i długimi nogami. Bev często nosiła topy z głębokim dekoltem, które podkreślały jej duże, jędrne piersi. Przyłapywałam się na tym, że marzę na co dzień i oglądam jej piękną figurę. Niejednokrotnie zostałem złapany przez Bev, która po prostu uśmiechnęła się do mnie nieśmiało i porozumiewawczym spojrzeniem, zanim nieśmiało wróciłem do pracy, cały czas mój umysł ścigał się z fantazjami na temat tego, co chciałbym jej zrobić. Pewnego razu wróciłem...

2.1K Widoki

Likes 0

Nowe opowieści o Jocku, rozdział 3, drugi rok – 13” i Ducati

Nowe opowieści o Jocku — drugi rok — CH 3—13” i Ducati Około 10:30 rozległo się pukanie do drzwi. „Co do cholery” To był Mark Mattox i powiedział, że ma dla mnie nową umowę, jeśli jestem zainteresowany. Powiedziałem, że pewnie, ale ta umowa nie miała nic wspólnego z seksem. Powiedział, że będę przewoził narkotyki z Austin z powrotem do Tylera – w każdy weekend. Kosztowałby 150 dolarów za podróż i byłby kilogramem prochów. Nikt nie będzie patrzył na jeepa za ciągnięcie chwastów, a to powinno być proste. Zastanawiam się przez kilka minut, po czym mówię, że spróbuję. Mark powiedział, że pojedzie...

2.7K Widoki

Likes 0

Daj mi trochę cukru, część 1 — Próba Rochelle

​ Życie z pewnością jest zabawne, tak to się rozgrywa. Nigdy nie byłem człowiekiem religijnym, nadal nie jestem, ale słuchałem faceta Joela Olsteena w złych czasach. Był tak pozytywny, że pomogło, ale mówił też o tym, jak Bóg może nadrobić dziesiątki lat gówna, w zaledwie kilka lat poprzez super naturalny wzrost. Jak powiedziałem, nie jestem chrześcijaninem i jestem agnostykiem w kwestii istnienia bóstwa, ale muszę zgodzić się, że życie może bardzo szybko nadrobić wiele nieszczęścia. Właściwie myślę, że to sprawia, że ​​jeszcze bardziej rozkoszujesz się swoim nowym szczęściem. Przyznane, że teraz na mnie spojrzysz, nie będziesz miał nic wspólnego z moim...

2.2K Widoki

Likes 1

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.