Łąka - CZĘŚĆ I - Staw

2.6KReport
Łąka - CZĘŚĆ I - Staw

Jesień przewróciła się. Zegar obok niej patrzył na nią, czerwone cyfry świeciły na jej twarzy. Była 3:33. To była trzecia noc, kiedy to się wydarzyło. Zawsze w tym samym czasie. Jej serce przyspieszyło i upiła łyk ze swojego kieliszka. Westchnęła uspokojona ciszą w swoim pokoju. Wzięła kolejny głęboki oddech i obserwowała zegar. Nadal 3:33. Jej ręka przesunęła się na jej klatkę piersiową, unosząc się i opadają miękko, gdy jej serce zwalniało. Zmieniła się minuta. Wstając, Autumn podeszła do okna, lekko je trzaskając. Słodkie, rześkie wiejskie powietrze napływało do środka, kojąc jej płuca. Wróciła do łóżka, rozkładając się na miękkiej pościeli. Lewa strona łóżka była wciąż chłodna, tak jak od prawie roku. Jej chłopak został znaleziony martwy w lesie, twarzą w dół w stawie. Wraz z kilkoma przyjaciółmi udał się do głębokiego lasu, żeby obozować i polować, ale najwyraźniej zamiast tego upił się i utonął. Jesień nie była w stanie ruszyć dalej. Jej lewa ręka opadła na chłodną plamę, głaszcząc jedwab. Tęskniła za nim. Zwłaszcza takie noce. Musiała być przytulona, ​​uspokojona, kochana. Jej policzki zarumieniły się, gdy wyobraziła sobie, jak jego ramiona owijają się wokół niej, trzymając ją w cieple swojego ciała. Jej prawa ręka opadła na podbrzusze, opierając się na przezroczystym materiale koszuli nocnej. Opadł ją podmuch październikowej bryzy, wywołując gęsią skórkę na jej skórze. Jej sutki zacisnęły się pod materiałem, pozostawiając delikatne linie pobudzenia. Zadrżała subtelnie. Minęły wieki, odkąd czuła się w ten sposób. Jej prawa ręka przesunęła się dalej wzdłuż uda, jej palce owinęły się wokół szwu koszuli nocnej. Powoli uniosła go, ciesząc się, że materiał przylega do jej skóry. Znowu zadrżała. Jej palec przesunął się na ciepło między nogami, przesuwając się delikatnie po skórze między jej udem a wargami sromowymi. Jesień wciągnęła gwałtownie powietrze i przesunęła palcem po wilgotnej szczelinie. Elektryczność podniosła jej biodra z materaca i wepchnęła na niego z powrotem. Jej środkowy palec zakreślił małe kółka wokół łechtaczki, przesuwając kaptur w górę iw dół. Jej lewa ręka chwyciła się pościeli, jej chłodny jedwab przepływał między palcami. Jej prawa ręka nadal bawiła się w artystkę na łechtaczce, rysując obrazy pożądania i seksu. Z ostatnią głęboką inspiracją wygięła się w dłoni, spuszczając się mocno. Po kilku minutach wygrzewania się w endorfinach ponownie zamknęła okno. Spojrzała tęsknie na podwórko za domem, wyobrażając sobie swojego chłopaka wychodzącego z lasu. Słyszała, jak mówił, jak właśnie zgubił się na chwilę, że to nie był on w stawie. W głębi serca wiedziała inaczej. Nie odrywała oczu od lasu. Jej serce podskoczyło. Tam nic nie było. Tak naprawdę nic nie widziała. Tak bardzo starała się wmówić sobie, że on tam jest, że jej oczy ją zwodzą. Autumn zamknęła ramę i wróciła do łóżka. Tajemnica lasu w końcu ją opuściła, gdy jej chemikalia po orgazmie uśpiły ją spokojnie. Następny dzień minął bez żadnych wydarzeń, chociaż kiedy wyjrzała na las, poczuła lekkie trzepotanie w sercu. Samotne życie tak daleko od miasta wydawało się jej rodzicom głupie, ale Autumn nie wyobrażała sobie opuszczenia tego miejsca teraz. Potrzebowała otaczających ją wspomnień, wątłej nadziei na znalezienie tu pocieszenia. Gdy wieczór nadszedł i minął, zaczęła wracać do swoich wieczornych zajęć. Trzymała w dłoniach filiżankę z miętową herbatą, która się nasiąkała, i wpełzła z powrotem na swoją stronę łóżka. W ciągu pół godziny ponownie zasypiała, a jej na wpół wypiła herbata leżała zimna na łóżku. Otworzyła oczy. 3:33. Autumn wyskoczyła z łóżka i podbiegła do okna. Spojrzała mocno, przecierając oczy pomiędzy. Zanim zdążyła pomyśleć, złapała swoje różowe kapcie w kształcie króliczka (prezent od swojego chłopaka) i wybiegła na podwórko. Powietrze było zimne, ale wydawało się, że słabnie, gdy zbliżała się do lasu. W szaleńczym wysiłku zaczęła wić się między drzewami w pełnym wdzięku tańcu. Blask zaczął narastać, gdy została zabrana w głąb lasu. Spojrzała na otaczające ją drzewa. Liście nie były już spalonej pomarańczy z października, ale w miarę jak szła, zaczynały stawać się coraz bardziej zielone. Przed sobą było prawie jasne światło. Przyspieszyła, ignorując gałęzie szarpiące jej koszulę nocną. Światło stawało się coraz jaśniejsze, aż… …potknęła się. Uniosła twarz znad trawy i przyjrzała się. Znajdowała się na idealnie okrągłej polanie, wokół której znajdowały się bujne drzewa. Na środku polany znajdował się staw. Niepewnie podniosła się na nogi. Było jasno. Wydawało się, że nie widzi żadnej centralnej formy światła, ale było prawie tak, jakby emanowało ze stawu. Zrobiła kilka kroków do przodu i usiadła na trawie. Był delikatniejszy niż wszystko, co kiedykolwiek czuła. Jej palce przebiegły po nim, smakując energię z jej opuszków palców. Położyła się, dotykając nogami i rękami trawy, kołysząc się wzdłuż niej. Sięgnęła po resztę koszuli nocnej, zanurzając się całkowicie w trawie. Jej ręka odruchowo przesunęła się na jej krocze. Jesień zaczęła się zwierzęco głaskać, nie zdziwiona falą wilgoci już między nogami. Uwielbiała uczucie swojej mokrej waginy… nie. Jej mokra cipka. Wygięła się ponownie, gdy uderzyło ją to słowo. Bez zastanowienia dwa palce zanurzyły się głęboko w jej dziurze. Nadal się pieprzyła, aż jej drugi orgazm ustąpił, jej palce śliskie od soków. Przyłożyła palce do ust i spróbowała. To było dokładnie jak miód. Objęła je językiem, delektując się smakiem. Wytarła lekką ślinę z kącika ust i spojrzała w górę. Przed nią stała androgyniczna postać. Nie była przestraszona. Jeśli już, to było pięknie. Szkoda, że ​​nie ma części. Czuła się, jakby pozwoliła prawie wszystkim mieć ją teraz. Przemówił cicho głosem pozbawionym płci. „Witaj na łące, pani. Niewielu ludzi postawiło tu nogę, chociaż byłem przewodnikiem dla tych, którzy to zrobili. Jestem Ri i opiekowałem się tą łąką tak długo, jak istniałem. Łąkę można znaleźć tylko przez tych, którzy desperacko jej potrzebują. Jest centrum twoich pragnień. Jest centrum twoich fantazji. Łąka jest tym, czego najbardziej pragniesz. Woda w stawie to urzeczywistni. Jeden drink zaspokoi wszystkie twoje pragnienia, twoje potrzeby… Twoje najciemniejsze pragnienia… do życia. Możesz pić wodę. Możesz mieć tyle, ile chcesz. Nie będę się wtrącać. Jestem tylko przewodnikiem… Reszta to Twoja decyzja. Z najmniejszą subtelnością kąciki ust Ri uniosły się do góry. Wyciągnął rękę do jesieni, trzymając w ręku czarną kamienną chochlę. Zaakceptowała to, przesuwając językiem po gładkiej powierzchni. Poczuła, jak jej cipka kapie z podniecenia, gdy zbliżała się do wody. Klęcząc przy brzegu zanurzyła chochlę w idealnie czystej wodzie. „Chcę zobaczyć mojego chłopaka. Chcę do niego przyjść w noc przed śmiercią. Chcę go przelecieć po raz ostatni”. Jej cipka wytrysnęła. Podniosła chochlę do ust i wypiła.

Podobne artykuły

Królowa Yavara: Rozdział 37

Rozdział trzydziesty siódmy BORSUK "Proszę!" Elf zwiadowca krzyknął. „Nie rozumiem, dlaczego narzekasz”, powiedziałem, ładując go do trebusza, „zwracam cię do twojej armii”. „Trzymaj się tego mocno, Imperial, i nie wypuszczaj tego zbyt wcześnie.” Trenok chrząknął, przywiązując paski spadochronu do nadgarstków przerażonego mężczyzny. „To nie zadziała!” Płakał. Uklękłam do jego poziomu i ze współczuciem położyłam dłoń na jego ramieniu. „Postęp osiąga się przez uciszenie niedowiarków, mały imperatorze. Wszyscy wielcy naukowcy naszych czasów byli kiedyś nazywani szaleńcami ze względu na swoje idee”. „Wielcy naukowcy?” Trenok roześmiał się: „Jakich obliczeń dokonałeś?” „Nie potrzebujesz tych matematycznych bzdur, jeśli tylko wierzysz w siebie”. "Inspirujący. Czy wyrzeźbią...

2.1K Widoki

Likes 0

Rozdział 3 mojej serii; Rachel wychodzi na przód

Czytając to, odkryłem, że niektóre dialekty z mojej okolicy wkradły się do środka, więc aby zachować wszystkie komentarze dotyczące pisowni i gramatyki, wyjaśnię to. W niektórych przypadkach używamy „mnie” zamiast „mój”, a nasza matka to „mam”, więc kiedy Rachel mówi „spadłem ze mnie na rowerze” i „to ja mam”, to jest to poprawne, mów w jej imieniu. Przepraszamy za wszelkie błędy ortograficzne, które przeszły. Miałem około 24 lat, a Susan 20, kiedy się pobraliśmy, w niecały rok zostałem głównym opiekunem ziemi, ponieważ Sid przeszedł na emeryturę, dało mi to większą elastyczność w moim tygodniu pracy, gdybym poszedł do pracy na koniec...

2.6K Widoki

Likes 0

Zepsuty przez sąsiadów

Wszystko zaczęło się, gdy moja żona Barbara zaczęła spędzać piątkowe wieczory z Mary. Mary jest naszą najbliższą sąsiadką. Jest żoną Kena. Byliśmy w przyjaznych stosunkach (choć nic więcej) z Mary i Kenem, odkąd wprowadziliśmy się do domu, kiedy się pobraliśmy, prawie 2 lata temu. Są od nas znacznie starsi… Ken ma 51 lat, Mary 48; Ja mam 27 lat, a Barbara 23. Myślę, że od samego początku, częściowo ze względu na różnicę wieku, Mary i Ken wzięli nas „pod swoje skrzydła”… pomogli nam w przeprowadzce, a Ken pożyczył mi narzędzia, które Potrzebowałem i pomogłem mi w niektórych naprawach samochodów. Przedstawili nas...

1.7K Widoki

Likes 0

Mniejszy człowiek

Patrzyłem na nogi Jerry'ego, który stał przede mną na stołku. Miał bardzo mocne uda i podziwiałam jego sylwetkę, kiedy umieszczał nową żarówkę w lampie sufitowej. – Trudno jest dosięgnąć tej rzeczy – powiedział Jerry. Potem, kiedy walczył z żarówką, moje oczy podążały za jego muskularnymi nogami do miejsca, w którym się spotkały, i musiałem powstrzymać spojrzenie – była tam guzek leżący z boku, mały guzek, ale wyraźny guzek tam był. Pozwól mi to wyjaśnić. Rozmawialiśmy o naszej ostatniej imprezowej grupie, która chodziła do „klubu męskiego”, i zauważyłem, że jedna z dziewczyn sprawiła, że ​​chodzę śmiesznie. Zaśmiał się i powiedział, że się...

2.7K Widoki

Likes 0

HOBO Rozdziały 12 i 13

ROZDZIAŁ XII Obudziłem się wcześnie następnego ranka i mogłem wstać z łóżka bez budzenia Michelle. Poszedłem do kuchni, zacząłem dzbanek kawy. Potem ugotowałam jajecznicę, bekon i kiełbasę i właśnie kończyłam, kiedy do kuchni weszła Michelle, przecierając oczy. „Co robisz?”, zapytała, ziewając. „Robiąc nam śniadanie. Proszę usiąść na stołku.”, uśmiechnęła się do mnie, obeszła bar i usiadła. Nastawiłem jej talerz i postawiłem go przed nią, po czym nalałem jej filiżankę kawy. Potem naprawiłem talerz i usiadłem obok niej. Gdy tylko znalazłem się na swoim miejscu, wyciągnęła rękę i chwyciła moją głowę przyciągając ją do siebie. Pocałowała mnie tak namiętnie, jak ostatniej nocy...

1.9K Widoki

Likes 1

Apple JEST nauczycielem...

Apple zaparkowała samochód około jednej przecznicy od plaży i podeszła do miejsca, w którym jej przyjaciele powiedzieli, że będzie impreza. Rebecca zaprosiła ją na początku tygodnia i powiedziała, że ​​ma kilku przyjaciół, których „naprawdę chciała poznać”, cokolwiek to oznaczało. Apple chciał tylko wyjść z domu po długim tygodniu, więc każda wymówka zadziałała. Impreza odbyła się w domu na plaży przyjaciół Rebeki i szła całkiem nieźle, zanim pojawiło się Apple. Dotarła na plażę jakieś pół mili wyżej i podeszła do domu od strony plaży, rozkoszując się zapachem i bryzą znad oceanu. To sprawiało, że była jednocześnie szczęśliwa i smutna. Szczęśliwa po prostu...

2.6K Widoki

Likes 0

Pakt Diabła, Córka Tyranów Rozdział 14: Autostrada US-12

Pakt Diabła, Córka Tyranów przez mypenname3000 Prawa autorskie 2015 Rozdział czternasty: Autostrada US-12 Uwaga: dzięki b0b za przeczytanie tego w wersji beta! Sobota, 9 lipca 2072 – Rex Glassner – Longview, WA Lubiłem Longview w stanie Waszyngton. Miasto zostało zbudowane wzdłuż rzeki Columbia, dokładnie tam, gdzie skręciło na zachód w kierunku Pacyfiku, pozostawiając za sobą ruiny I-5. A miasto Longview nas polubiło. Wielbili mojego tatę. Wokół wciąż stały posągi mojego taty i jego żony Mary. I świątynia pełna pięknych kobiet — kapłanek — w prześwitujących togach położona w centrum miasta. Ale Chase nie pozwolił nam zostać. W chwili, gdy weszliśmy do...

2.8K Widoki

Likes 1

Robić historię

Ach, ale gdybyś ją zobaczył, zrozumiałbyś... Szczerze mówiąc, samouczki zaczynały być trochę nudne strona. Nie zrozumcie mnie źle, ogólnie podobał mi się kurs, ale tak było na drugim roku i wciąż jeszcze nie spotkałem korepetytora, który zainspirowała mnie. Większość z nich wydawała się zmęczona swoją pracą, czekając na swój czas aż do emerytury. Tydzień po tygodniu stawiałem sobie trudne warunki, ale trudno stymulujące zadania i co tydzień wracałem z poczuciem, że zyskałem bardzo mało. Historia to pasja. Zakochałam się w nim jako nastolatka, otoczeni przez rodzinę, która zadała sobie trud zbadania ich przeszłości. Tam było tak wiele można się nauczyć od...

1.7K Widoki

Likes 0

Być Dakotą Rozdział pierwszy

Określiłem to jako Fikcja, ale większość moich pism jest na wpół biograficzna. Nie żebym upiększał, raczej stonowałem rzeczywistość. Byłem sam w domu, kiedy dostałem telefon, że mój wujek George nie żyje. Poszedłem na pogrzeb i spotkałem krewnych, o których istnieniu nie miałem pojęcia. George był starszym bratem mojego taty. Musiałem lecieć sam, mama i ojczym nie chcieli lecieć. Mój tata zmarł, gdy miałem dwa lata, więc nigdy go nie znałem. Rok później moja mama ponownie wyszła za mąż za policjanta z wydziału zabójstw, który prowadził śledztwo w sprawie śmierci mojego taty. Frank, jego prawdziwe imię to Francis i nienawidzi go. Nigdy...

1.7K Widoki

Likes 1

Każdy facet marzy_(1)

Odkąd byłem małym chłopcem, zawsze uwielbiałem nosić dziewczęce ciuchy. Pamiętam, jak przeglądałam szufladę z bielizną mojej mamy i przymierzałam jej majtki i biustonosze. Uwielbiałem sposób, w jaki jedwabisty, przezroczysty materiał przylegał do mojego ciała. Gdy dorosłam, miałam mniej okazji, aby oddawać się mojemu fetyszowi, dopóki nie wyszłam za mąż. Kiedy moja żona była nieobecna lub w pracy, podczas masturbacji nosiłem jej majtki i biustonosze. Na szczęście była tak wysoka jak ja, więc dopasowanie było dość bliskie. Zachęcałbym ją do kupowania dużej ilości seksownej bielizny, wiedząc, że będę je później nosić. Moja żona i ja ostatecznie rozwiedliśmy się i wyprowadziłem się. Nie...

3.2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.