Marielle, moja słodka sąsiadko

1.5KReport
Marielle, moja słodka sąsiadko

Marielle Marielle była moją sąsiadką w tym małym apartamentowcu na przedmieściach niedaleko centrum miasta. Mała dwudziestokilkuletnia, ładnie wyglądająca kobieta. Miała krótkie rude włosy, radosne piegi i małe piersi. Często marzyłem o seksie z nią, ale nigdy nie odważyłem się o to zapytać, bojąc się, że to zrujnuje naszą przyjaźń. Od czasu do czasu siedzimy wieczorem, rozmawiając o codziennych sprawach i pomagając sobie nawzajem, gdy potrzebna była pomoc. Ale Marielle miała problemy. Nie miała pracy i dużo piła. W przypadku wrodzonej cukrzycy nie jest to dobre połączenie i często ostrzegałem ją przed niebezpieczeństwami. Ale z natury była trochę hipiską i wcale się tym nie przejmowała. Któregoś wieczoru znów siedzieliśmy w moim mieszkaniu, oglądając filmy i delektując się winem. To był miły wieczór, miło spędziliśmy czas. Marielle wiedziała, jak być towarzyska i utrzymywać dobry nastrój. Być może wolałbym od niej więcej. Nie mam na myśli tylko seksu, ale coś głębszego i trwalszego, ale to się nigdy nie wydarzyło, przez co jestem przygnębiony. Nasz wieczór minął miło, ale jak to często bywa, Marielle znowu tak się upiła, że ​​musiałem ją odprowadzić do domu. Zaniosłem ją do łóżka i schowałem pod kołdrę. Przyniosłam jej też wiadro obok łóżka, na wypadek, gdyby musiała zwymiotować. Kiedy wróciłem do domu, zauważyłem, że jej klucze wciąż były w mojej dłoni. Położyłem je na stole i postanowiłem zwrócić następnego dnia. Rano bolała mnie lekko głowa, co często zdarza się po wypiciu zbyt dużej ilości białego wina. Jestem bardziej piwoszem, ale w przypadku Marielle zawsze piłem wino. Wypiłem kawę i przeczytałem gazetę dnia. Poszperałem trochę w internecie, aż przypomniałem sobie, że mam klucze Marielle, więc zadzwoniłem do niej i powiedziałem, że może odebrać ode mnie klucze, jeśli gdzieś dotrze. Zadzwoniłem trzy razy w krótkim czasie, ale nie odebrała telefonu. Było to dziwne, bo nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzało. Czekałem kolejne kilka godzin, ale ponieważ nadal nie odbierał moich telefonów, zacząłem się martwić. Marielle to jednak Marielle i myślałam, że poszła dalej pić. Następnego dnia nie mogłem się z nią skontaktować telefonicznie. Miałem jej klucze do domu, a ona gdzieś była, nie wiedziałem gdzie. Zostawiłem jej wiadomość głosową i SMS-a, żeby do mnie zadzwoniła, gdy wróci do domu, żeby mogła odebrać klucze. Całą noc przespałem, ale rano zacząłem się naprawdę martwić. Nie miałam od niej żadnej wiadomości od trzydziestu godzin, więc postanowiłam pójść i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Stanąłem pod jej drzwiami i zadzwoniłem, ale nic się nie stało. Zadzwoniłem ponownie, ale zapadła cisza. Przyłożyłem ucho do drzwi, ale nadal nie słyszałem żadnego dźwięku. Zastanawiałem się, czy grzecznie byłoby wejść z jej kluczami, ale mimo to zdecydowałem się wejść, bojąc się, że może mieć kłopoty. Zadzwoniłem do drzwi, ale nie było odpowiedzi. Po krótkim korytarzu otworzył się salon, a za nim sypialnia, do której ją zabrałem. Zajrzałem przez drzwi. Leżała na boku pod kocem, jej noga wystawała spod spodu. Usiadłem na zagłówku i ścisnąłem jej nogę, żeby ją obudzić, ale szybko cofnąłem rękę. Jej noga była zimna i pozbawiona życia. Pochyliłem się do jej twarzy i sprawdziłem puls. Na zimnej szyi nie było pulsu. Jej usta były niebieskawe, a skóra prawie śnieżnobiała. Byłem zszokowany. Mój przyjaciel nie żył i nie żył już od kilku godzin, odkąd minęła sztywność śmierci. Nie wiem, co się ze mną stało, ale w połowie wziąłem ją w ramiona i pogłaskałem po włosach. Jej głowa opierała się o moją klatkę piersiową, a chłód jej policzka promieniował przez moją koszulę. Położyłem ją z powrotem na łóżku. Wyglądała tak pięknie pomimo swojej bladości, a blada skóra dobrze komponowała się z rudymi włosami. Poczułem zawroty głowy, więc oparłem się ręką o ścianę. Poślizgnąłem się i upadłem na zmarłego przyjaciela. Myślałam, że to okropne uczucie, ale ku mojemu zdziwieniu poczułam dziwne poczucie bliskości. Podniosłem trochę koc. Miała na sobie białe majtki i tylko koszulkę bez rękawów na wierzchu. Poczułem nieodpartą potrzebę, żeby położyć się obok niej, więc położyłem się za nią pod kocem. Spaliśmy na łyżce. Objąłem ją ramionami i przycisnąłem głowę do jej głowy. Poczuła się dziwnie, bo nie oddychała, po prostu leżała bezwładna i zmarznięta. Moje biodra stykały się z jej pośladkami. Zawsze podziwiałem jej małe, okrągłe pośladki, a teraz były przede mną. Przycisnąłem się lekko do jej tyłka i odkryłem, że zacząłem osiągać erekcję. Poruszyłem się trochę w stosunku do niej, a mój kutas był już twardy jak skała. Myślałam, że to, co teraz robię, jest największym grzechem i w żadnych okolicznościach nie byłoby słuszne i akceptowalne. Mimo to czułem, że moje podniecenie rośnie. Wsunąłem rękę pomiędzy jej nogi. Pod cienką tkaniną poczułem miękką cipkę, której nikt już nigdy więcej nie zerżnie. To było takie złe. Włożyłem rękę w jej majtki i poczułem jej cipkę. Oczywiście było sucho. Na szafce nocnej zauważyłem krem ​​do twarzy i nałożyłem go na dłoń. Wsunąłem go w jej zimną dziurkę i zacząłem poruszać w niej palcami. W pokoju było cicho. Dziwne było to, że w ogóle nie jęknęła, kiedy dotykałem jej cipy. Cóż, właściwie to było naprawdę podniecające. Rzuciłem koc na podłogę i obróciłem Marielle do położenia się na plecach. Powieki miała półotwarte, a zamglone oczy patrzyły gdzieś w dal. Jej urocze małe piersi wyskoczyły, gdy podniosłem jej koszulkę. Były piękne, nawet jeśli sutki straciły już cały kolor. Pochyliłem się, żeby je pocałować. Ssałem jej sutki i ręką wsuwałem w nią palce. Jak już mówiłem, zawsze chciałem uprawiać z nią seks, a teraz nikt mnie nie powstrzymywał. Położyłem się na niej i rozłożyłem jej nogi, które opadły na boki. Krem do twarzy zdążył już posmarować jej cipkę, więc wytrysnąłem go obficie na mojego fiuta. W końcu mój twardy jak skała kutas znalazł się na jej wargach sromowych i zacząłem się wpychać. Poczułem się dziwnie. Chłód otaczał mojego fiuta, właściwie go ściskał. Jednak powolnymi ruchami zacząłem ją pieprzyć. Nawet gdy było zimno, jej cipka była cudowna. Marielle zachwiała się dziko, gdy zwiększałem prędkość i siłę moich pchnięć. Jej dłoń opadła na podłogę, a głowa kołysała się bezwładnie z boku na bok. Położyłem ręce na jej piersiach i mocno przycisnąłem do niej biodra. Pochyliłem się i pocałowałem jej usta. Były suche i zimne. Wciągnąłem jej dolną wargę do ust i z pasją pieprzyłem tę martwą kobietę. Ułożyłem poduszki na środku łóżka i obróciłem Marielle, aby położyła się na brzuchu. Jej tyłek powitał mnie, wręcz kuszący do pieprzenia. Ponownie nasmarowałem mojego kutasa i jednym pchnięciem wcisnąłem go w jej odbyt. Oczywiście, robiłem to już wcześniej, ale wtedy kobiety zaczęły krzyczeć, nie tym razem. Moja kochanka śmierci bez protestu wzięła w siebie mojego fiuta. Opuściłem na nią cały ciężar i ostro pieprzyłem ją w dupę. Zimno otaczało mojego fiuta cały czas, ale zaczynało mi się to podobać coraz bardziej. Pocałowałem ją w szyję i ugryzłem. Położyłem rękę pod jej pachą i przyciągnąłem ją do siebie, jednocześnie przyciskając swoje ciało do jej. Żywa kobieta krzyknęłaby z bólu, ale Marielle nie narzekała. Byłem bardziej napalony niż kiedykolwiek. Żadne doświadczenie seksualne nie mogło równać się z poziomem, jakiego doświadczyłem z Marielle. Poczułem, jak orgazm zaczyna napływać gdzieś głęboko pod powierzchnią, aż moja świadomość eksplodowała. Mój kutas wypluł gorącą spermę w martwą dupę. Przycisnąłem ją mocniej do siebie, a moje biodra uderzały w jej zimne pośladki, gdy doszedłem, doszedłem i doszedłem. Orgazm pozbawił mnie przytomności, było to coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Leżałem na jej zimnym ciele z moim bezwładnym kutasem w jej tyłku. Pomyślałem, że mam jeszcze kilka godzin na zrobienie tych wszystkich fajnych rzeczy z Marielle, zanim zadzwonię pod numer 911. Koniec

Podobne artykuły

Łatka - rozdz. 2, przepisz

Prolog Chciałbym podziękować tym, którzy przeczytali i skomentowali moje historie na ich temat. Jest to kompletne przepisanie drugiego rozdziału mojej historii „The Barfly” pierwotnie opublikowanej na forum. Chciałabym prosić tych z Was, którzy nagradzają mnie negatywnymi głosami w grupach, aby pozostawili kilka komentarzy, abym mógł dowiedzieć się, czego czytelnicy nie lubią w moich opowiadaniach. Chciałbym również prosić tych z Was, którzy lubią moje historie, aby rzucili na mnie uwagę, aby utrzymać je w przystępnej pozycji. Cieszyć się J. Bailey Barfly, rozdz. 2, przepisz Obudził się następnego ranka przy zapachu kawy. Na początku był trochę zdezorientowany, ponieważ mieszkał sam, ale potem go...

3.1K Widoki

Likes 0

Ja i Mike

Nazywał się Mike i znałem go, odkąd w wieku piętnastu lat zaczął wygłaszać moją gazetę. Ponieważ miałem wtedy zaledwie dwadzieścia lat i nie przeszkadzało mi dokuczanie mu z powodu jego rozdzierającego serce wyglądu, szybko zdał sobie sprawę, że jestem gejem i chcę go zepsuć. Miał 173 cm wzrostu i 140 funtów. z ciemnymi oczami i ciemnymi włosami do ramion, opaloną i muskularną sylwetką. Nie mogłem się doczekać jego pełnoletności. W ciągu następnych trzech lat wynieśliśmy sztukę flirtu na nowy poziom. Oczywiście do tego czasu pogodziłam się już z faktem, że nigdy nie będzie mną zainteresowany seksualnie i że nasz flirt stał...

1.1K Widoki

Likes 0

Pamiętniki

Fragment wspomnień Stana R. Shealtona, opublikowanego autora: „…kilka godzin później powoli uciekając ze snu, poczułam się jakbym opuszczała miejsce, w którym byłam od lat, jakbym tam należała. Obudziłam się z obrazami wciąż przed oczami i najbardziej zmysłowym uczuciem fal rozkosznej wilgoci spływającej po moim ciele. Kontynuowałem niekontrolowane jęki, moje stopy wbijały się w materac, pozwalając biodrom płynąć do przodu, w kółko. Zdając sobie sprawę, że w tym momencie coś ściskam, spojrzałem w dół i zobaczyłem, że oczy mojej córki są zamknięte, a jej śliniące się, przemoczone usta rozciągają się szeroko wokół mojego penisa. Wtedy zdałem sobie sprawę, gdzie jestem. Był czwartek...

1.5K Widoki

Likes 0

HOBO Rozdziały 12 i 13

ROZDZIAŁ XII Obudziłem się wcześnie następnego ranka i mogłem wstać z łóżka bez budzenia Michelle. Poszedłem do kuchni, zacząłem dzbanek kawy. Potem ugotowałam jajecznicę, bekon i kiełbasę i właśnie kończyłam, kiedy do kuchni weszła Michelle, przecierając oczy. „Co robisz?”, zapytała, ziewając. „Robiąc nam śniadanie. Proszę usiąść na stołku.”, uśmiechnęła się do mnie, obeszła bar i usiadła. Nastawiłem jej talerz i postawiłem go przed nią, po czym nalałem jej filiżankę kawy. Potem naprawiłem talerz i usiadłem obok niej. Gdy tylko znalazłem się na swoim miejscu, wyciągnęła rękę i chwyciła moją głowę przyciągając ją do siebie. Pocałowała mnie tak namiętnie, jak ostatniej nocy...

1.9K Widoki

Likes 1

Apple JEST nauczycielem...

Apple zaparkowała samochód około jednej przecznicy od plaży i podeszła do miejsca, w którym jej przyjaciele powiedzieli, że będzie impreza. Rebecca zaprosiła ją na początku tygodnia i powiedziała, że ​​ma kilku przyjaciół, których „naprawdę chciała poznać”, cokolwiek to oznaczało. Apple chciał tylko wyjść z domu po długim tygodniu, więc każda wymówka zadziałała. Impreza odbyła się w domu na plaży przyjaciół Rebeki i szła całkiem nieźle, zanim pojawiło się Apple. Dotarła na plażę jakieś pół mili wyżej i podeszła do domu od strony plaży, rozkoszując się zapachem i bryzą znad oceanu. To sprawiało, że była jednocześnie szczęśliwa i smutna. Szczęśliwa po prostu...

2.5K Widoki

Likes 0

Zemsta w Chinach

Jack był wkurzony. Ponownie. Po raz kolejny chiński pracodawca go oszukał. Nie tylko znowu spóźnił się z wypłatą, ale drań wymyślił kilka bzdurnych potrąceń. Jack był zaznaczony. Był w Chinach zaledwie sześć miesięcy i przeszedł przez trzech pracodawców. Każdy z nich w jakiś sposób go oszukał. Nikt nigdy nie zapłacił mu na czas. Nikt nigdy nie traktował go przyjaźnie. Wszyscy traktowali go jak nic. Po prostu kolejny obcokrajowiec, który zwabia do Chin i oszukuje. Jack podjął decyzję. Jutro przejedzie przez most do Hongkongu, następnym lotem do domu i nigdy nie wróci. Najpierw jednak chciał coś zrobić. Zemścij się za to przerażające...

2K Widoki

Likes 0

Precel facet

Chłodne letnie popołudnie, kiedy wchodzę do sklepu z precelkami. Drzwi były pęknięte, więc wyjąłem korek i delikatnie pociągnąłem za drzwi. Pojawia się z tyłu z pudełkiem precli w rękach. Patrzy na mnie i mówi cześć. Rozpinam guziki mojego czarnego skórzanego trencza i kładę ręce na biodrach, tak że moje czarne koronkowe majtki z neonowo różową wstążką i pasującym stanikiem pokazują się. Dostałem moje "pieprzyć mnie" leczy w towarzystwie moich przezroczystych pończoch i czekałem zbyt długo. „Byłam niegrzeczną dziewczynką i naprawdę muszę zostać ukarana” – uśmiecham się. Uśmiecha się i patrzy na mnie swoimi niebieskimi oczami, po czym siada pudło, by wziąć...

2.7K Widoki

Likes 1

Być Dakotą Rozdział pierwszy

Określiłem to jako Fikcja, ale większość moich pism jest na wpół biograficzna. Nie żebym upiększał, raczej stonowałem rzeczywistość. Byłem sam w domu, kiedy dostałem telefon, że mój wujek George nie żyje. Poszedłem na pogrzeb i spotkałem krewnych, o których istnieniu nie miałem pojęcia. George był starszym bratem mojego taty. Musiałem lecieć sam, mama i ojczym nie chcieli lecieć. Mój tata zmarł, gdy miałem dwa lata, więc nigdy go nie znałem. Rok później moja mama ponownie wyszła za mąż za policjanta z wydziału zabójstw, który prowadził śledztwo w sprawie śmierci mojego taty. Frank, jego prawdziwe imię to Francis i nienawidzi go. Nigdy...

1.7K Widoki

Likes 1

Zepsuty przez sąsiadów

Wszystko zaczęło się, gdy moja żona Barbara zaczęła spędzać piątkowe wieczory z Mary. Mary jest naszą najbliższą sąsiadką. Jest żoną Kena. Byliśmy w przyjaznych stosunkach (choć nic więcej) z Mary i Kenem, odkąd wprowadziliśmy się do domu, kiedy się pobraliśmy, prawie 2 lata temu. Są od nas znacznie starsi… Ken ma 51 lat, Mary 48; Ja mam 27 lat, a Barbara 23. Myślę, że od samego początku, częściowo ze względu na różnicę wieku, Mary i Ken wzięli nas „pod swoje skrzydła”… pomogli nam w przeprowadzce, a Ken pożyczył mi narzędzia, które Potrzebowałem i pomogłem mi w niektórych naprawach samochodów. Przedstawili nas...

1.7K Widoki

Likes 0

Seks na poboczu pt moich opowiadań

Byliśmy na pięćdziesiątych urodzinach twojej matki [arty i jesteśmy w drodze powrotnej do domu twoim samochodem, patrzyłeś na mnie całą noc, jakbyś chciał mnie zjeść żywcem i postanawiasz zjechać samochodem na bok szosę i wyciągasz mnie, prowadząc nas na pole, każesz mi zdjąć sukienkę. Każesz mi stać tam na zimnym powietrzu w samym staniku i francuskich majtkach; stoisz przede mną i patrzysz na mnie, zanim zdecydujesz, co chcesz zrobić. Zauważam, że gdzieś obok przechodzą czterej mężczyźni i patrzą na mnie, stojącego przed tobą półnagiego. Zaczynasz chodzić wokół mnie powoli, patrząc na mnie ze wszystkich stron, gdy odpinasz mój stanik i każesz...

2K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.