Jennifer spacerowała z koleżankami po centrum handlowym i opowiadała żarty ku ich rozbawieniu. Młodzi nastolatkowie przechodzili obok niej i kiwali jej głowami lub mrugali, flirtując z nią. Cieszyła się z uwagi. Jeden z chłopaków gestem zaprosił ją do siebie. Był idealny: blond włosy i niebieskie oczy, sześć stóp wzrostu i postrzępione.
Wyciągnął do niej rękę, by porozmawiać, kiedy nagle zmienił się w stworzenie, którego bała się najbardziej: ogromnego, zdeformowanego mężczyznę z masywnym kutasem. Rzucił się na nią…
Jennifer sapnęła i obudziła się z przerażonym krzykiem.
Wciąż dysząc, nagle przypomniała sobie, co się z nią stało i gdzie jest. Rozejrzała się i zobaczyła, że znajduje się w innym pokoju, prawie identycznym z tym, w którym zdeformowany mężczyzna ją zgwałcił. Wciąż miała na sobie białą koszulę, część jej szkolnego mundurka, ale jej spódnica i majtki zostały zerwane podczas jej pieprzenia.
“Dobry wieczór jeszcze raz Jennifer”
Jennifer drgnęła i rozejrzała się za mówcą. Znalazła go, znowu wysoko w kącie.
„Daliśmy ci zastrzyk, abyś spał przez kilka dni, dzięki czemu twoja cipka znów się napięła” – powiedział zadowolony z siebie mężczyzna.
„Błagam cię”, krzyknęła Jennifer! "Po prostu daj mi odejść! Przysięgam, nikomu nie powiem! Nigdy nikomu o tym nie wspomnę! Kiedykolwiek!"
„Przykro mi, ale nie pozwolimy ci odejść, dopóki nie skończysz wszystkich pięćdziesięciu pokoi, które mamy”
Kolana Jennifer się ugięły. Wciąż miała czterdzieści dziewięć pokoi, zanim została zwolniona?
– Nieeeee – jęknęła.
„Cóż, baw się dobrze z kolejną niespodzianką!” głośnik się wyłączył.
Znowu drzwi na drugim końcu pokoju zaczęły się otwierać. Do środka weszło trzech mężczyzn w czarnych mundurach.
Jennifer cofnęła się z krzykiem, ale mężczyźni złapali ją i zaciągnęli na środek pokoju. Wszedł inny mężczyzna, ciągnąc krótką ławkę z grubymi poduszkami na wierzchu.
Przepchnęli ją przez ławkę, tak że leżała twarzą do dołu z tyłkiem w powietrzu. Jej nogi i stopy były przykute do ziemi.
Jennifer szlochała, czekając na dźwięk rozpinania ubrania.
Nie przyszło. Mężczyźni wyszli, zostawiając tam Jennifer, wciąż przywiązaną do ławki. Stała twarzą do drzwi i napinała szyję, patrząc przez nie. A potem wrócili mężczyźni. Ale nie byli sami.
Prowadzili ku niej na smyczy dwa ogromne goryle srebrnogrzbiete.
Jennifer była tak zszokowana, że jej umysł po prostu się wyłączył. Nie mogła uwierzyć w to, co widzi.
Głośnik ponownie kliknął: „To są dwa goryle, które złapaliśmy, gdy były małymi dziećmi. Nauczyliśmy je czerpać przyjemność z seksu i uprawiać seks prawie jak człowiek. Ale lepiej bądź ostrożny. Nadal są zwierzętami i zabiją cię, jeśli nie będziesz współpracować. Większy ma na imię Brutus, a drugi Samuel. Obaj są bardzo, bardzo... natarczywi, kiedy czegoś chcą.
„Mieliśmy dziewczyny, które stawiały opór i zawsze kończyły się złamaniem karku. Aha, a także upewnij się, że jesteś do dupy, jeśli chcą loda. Stają się bardzo nieszczęśliwi, jeśli tego nie robisz”
Jennifer zaczęła krzyczeć i krzyczeć. Mężczyźni rozwiązali smycze i obaj skoczyli w jej stronę. Mężczyźni wyszli i zamknęli za sobą drzwi.
Samuel podszedł do Jennifer i zbliżył swoją twarz do jej twarzy. Jennifer znowu wrzasnęła, a goryl ryknął i wrzasnął, uderzając przednimi rękami o ziemię. Stanął dęba i Jennifer po raz pierwszy zobaczyła jego kutasa. Wzdłuż trzonu była ciemnoczarna, a na głowie różowa, drgając w oczekiwaniu. Miał około stopy długości i trzech cali grubości.
Jennifer zamknęła usta tak mocno, jak tylko mogła. Samuel wrzasnął głośno i złapał Jennifer za włosy, gwałtownie podnosząc jej głowę. Ból sprawił, że sapnęła, a Samuel skorzystał z okazji, by wepchnąć swojego twardego jak skała kutasa do jej ust. Jennifer starała się to wszystko ogarnąć. Powoli spłynęło jej do gardła i dotarło prawie do końca. Jennifer zaczęła cicho płakać, a łzy spływały jej po policzkach.
Samuel pohukiwał z przyjemności i niezmiernie cieszył się tym uczuciem. Jej gardło było napięte i zaciskało się wokół jego penisa. zaczął pchać tam iz powrotem w jej usta, używając bioder, a także używając rąk, by pchać i ciągnąć głowę człowieka w dół iw górę na jego penisie. Jennifer była zmuszona oddychać przez nos, wdychając zapach małpy.
Pachniał mokrym psem. Gigantyczne czarno-szare jądra Samuela uderzały o jej podbródek i szyję, gdy pieprzył jej gardło.
Jennifer zupełnie zapomniała o drugiej małpie, Brutusie. nagle sobie przypomniała i rozejrzała się za nim. Stał z boku i patrzył, jak jest ruchana w gardło. Brutus nagle zaczął iść w jej stronę i dookoła w stronę jej tyłka. Jęczała i płakała przez 12-calowego małpiego kutasa, którego była zmuszona ssać.
Poczuła, jak ogromne, szorstkie dłonie nagle spoczywają na jej policzkach, po czym nagle chwyta je i rozsuwa, by odsłonić jej pomarszczony tyłek.
NIE, próbowała krzyczeć, ale była wobec nich całkowicie bezradna ze związanymi rękami i stopami.
Poczuła, jak coś mokrego szturcha wzdłuż jej tyłka i pęka, a potem znalazło się w jej dziurce. Brutus pchnął z całej siły.
"AAAAHHHHHHHHHH"
Brutus ryknął i zaczął walić. Samuel też wrzasnął i uderzył ją mocno w twarz. Przestała ssać, kiedy podszedł Brutus. Ból był okropny i znowu zaczęła płakać. Kontynuowała ssanie, a Samuel zaczął pchać głębiej, mocniej i szybciej.
Klap, klap, klap. Jego jaja wciąż uderzały w jej szyję.
Jennifer czuła, jak kutas Brutusa wchodzi w jej tyłek, przedzierając się przez nią. Ból był okropny, ale powoli ustępował, gdy Brutus zaczął produkować ogromne ilości precum. 14-calowy kutas zaczął się teraz łatwiej przesuwać.
„Ohhhh” Jennifer jęknęła, najlepiej jak potrafiła przez kutasa Samuela. Samuel również zaczynał sączyć obfite ilości precum, sprawiając, że łatwiej przesuwał się w jej gardle. Smakował słono, ale nie okropnie, w porównaniu do wytrysku zdeformowanego mężczyzny, którego była zmuszona spróbować wcześniej.
Zaczęła naprawdę cieszyć się jej ruchaniem. i zaczęła pchać swój tyłek z powrotem w stronę Brutusa, jednocześnie mocniej ssąc Samuela.
Dwa kutasy stawały się coraz szybsze, gdy zaczęła próbować pieprzyć ich obu swoimi dwoma dziurkami. było jej tak dobrze. Dwie małpy chrząkały teraz w rytmie pieprzenia. Brutus pochylił się i położył klatkę piersiową na jej plecach, chwytając ją za ramiona i zaczął pieprzyć się jeszcze szybciej.
Nagle drzwi się otworzyły i do środka wbiegł mężczyzna z kluczami. zdjął kajdany z rąk i stóp Jennifer i pobiegł z powrotem przez drzwi.
Brutus, nie przerywając swojego pieprzenia, podniósł ją z ławki, podczas gdy Samuel nagle jednym szybkim pociągnięciem wyciągnął całego swojego kutasa.
Jennifer sapnęła, gdy nagle jej gardło zostało nagle oczyszczone. Brutus otoczył ramionami jej klatkę piersiową i ramiona, a następnie położył się tak, że była twarzą do sufitu. Brutus kontynuował swoje szybkie ruchanie. Jennifer zaczęła krzyczeć i krzyczeć z przyjemności.
„OHH YESSSSSS!!!!, OH, OH, OHH! PIEPRZ MNIE MOCNIEJ BRUTUS”
Nagle Samuel znalazł się na niej i zatopił swojego śliskiego kutasa aż do jej ciasnej cipki.
Tym razem Jennifer nie czuła bólu, tylko przyjemność.
"AHHHHHH TAK!!!"
Czuła, jak jej piersi naciskają na twardą klatkę piersiową goryla, gdy była ruchana w obie dziury.
Nagle ta dwójka zaczęła biec tak szybko, że gdyby ktoś na to patrzył, wyglądałoby to jak rozmycie.
Jennifer widziała, że zbliżają się do orgazmu i ona też.
"OHHH TAK!!!!!"
Eksplodowała fala za falą przyjemności, aw tym samym czasie małpy nadeszły, rycząc jednocześnie.
Czuła się, jakby ktoś włożył wąż do obu jej otworów i włączył pełną moc. Czuła, jak to ją wypełnia i strzela w jej łono i tyłek, Samuel wyciągnął wciąż dochodząc, i przeszedł przez jej klatkę piersiową i brzuch, zanim wycelował w jej twarz.
Brutus puścił jej ramiona i leżał z powrotem, wciąż spuszczając się. Jennifer wyciągnęła rękę i chwyciła kutasa Samue i skierowała strumień bieli w stronę ust. Samuel włożył pierwsze trzy cale do jej otwartych ust i pozwolił strumieniowi gorącej, lepkiej białej spermy spłynąć jej do gardła. Jennifer walnęła go w tym samym czasie, wciąż rozkoszując się swoim ciągłym orgazmem.
„Mmmmmm” jęknęła przez spermę i kutasa. Jej usta były pełne, więc zaczęła przełykać, pochłaniając wszystko.
Po kilku minutach ssania i połykania oraz szarpania Samuela, Brutus w końcu przestał dochodzić i wstał, zabierając ją ze sobą. Wyciągnął, a sperma wypłynęła z tyłka Jennifer. Samuel również wyjął z jej ust i wysłał kilka ostatnich sprayów na jej twarz i włosy. Następnie obaj odwrócili się i przeszli przez otwarte drzwi, które zamknęły się.
Jennifer wpadła do kałuży wytrysku i pomyślała sobie, że nie jest tak źle. Równie dobrze mogę się nim cieszyć, póki mogę...