To prawdziwa historia, która wydarzyła się pół roku temu. Był bardzo ciepły, późnojesienny dzień. Mieliśmy bardzo ciepłą passę, niemal rekordową. W niektórych latach o tej porze roku mogliśmy mieć śnieg na ziemi, ale w tym roku było to w latach 70-tych.
To był dzień powszedni. Pracowałem tylko na pół etatu, miałem dzień wolny. Mój mąż, z którym jestem od dwóch lat, ma własną firmę i bierze wolne, kiedy tylko chce. Wziął ten dzień wolny, abyśmy mogli wspólnie skorzystać z niezwykłej ciepłej pogody.
Po pierwsze, muszę ci powiedzieć, że mój mąż i ja jesteśmy bardzo otwartym i seksualnym małżeństwem. Uwielbiamy uprawiać seks z innymi ludźmi, w grupach, zawsze i wszędzie, gdzie tylko możemy. Staramy się, aby nasze życie seksualne było bardzo pikantne. Wygląda na to, że oboje jesteśmy zawsze napaleni.
Postanowiliśmy wybrać się na przejażdżkę rowerową po ścieżkach rowerowych wokół miasta. Nasze miasto posiada bardzo rozbudowaną sieć ścieżek rowerowych, które przecinają miasto, przechodząc przez kilka parków i wzdłuż dróg wodnych. Ścieżki są przyjemne do jazdy, ponieważ nie trzeba znosić zbyt dużego ruchu samochodowego.
Jechaliśmy przez około godzinę, kiedy dotarliśmy do parku w pobliżu centrum miasta. Park otacza małe jezioro. Postanowiliśmy zrobić sobie przerwę, zsiedliśmy z rowerów i usiedliśmy na ławce z widokiem na jezioro. Będąc późnym jesiennym dniem powszednim, park był bardzo cichy. Właściwie w ogóle nie widzieliśmy ludzi. Było bardzo spokojnie siedzieć obok mojego męża i patrzeć na jezioro w bardzo ciepłe popołudnie.
Jake, mój mąż, zaczął się ze mną bawić, jak to często bywa. Zasadniczo droczył się ze mną, wiedząc, że nie możemy robić niczego publicznie w biały dzień. Musiał być bardzo napalony tego dnia (co nie jest dla niego niczym niezwykłym). Stawał się bardzo ryzykowny, zacierając ręce na całym mnie (i mam na myśli WSZYSTKO).
Jake mnie też bardzo podniecał. Rozejrzałem się i nie widziałem nikogo w parku, ale wiedziałem, że ktoś może nas obserwować, ponieważ park jest otoczony domami. Powiedziałem mu, żeby lepiej przestał, ale zdawał się nie słuchać. Wtedy wpadłam na pomysł, żeby pójść do toalety. Pośrodku parku (tylko kilkaset stóp od miejsca, w którym byliśmy) znajduje się schronienie piknikowe, które miało toalety na każdym końcu.
Zasugerowałem Jake'owi pomysł na toaletę, a na jego twarzy od razu pojawił się zalotny uśmiech. Wstał i zaczął prowadzić rower do schroniska. Pojechałem z moim rowerem.
Najpierw udałem się do damskiej toalety, żeby to rozeznać. W boksach nie było drzwi, więc kazałem Jake'owi rozejrzeć się po męskiej toalecie. Nie mieli też żadnych drzwi, ale postanowiliśmy zaryzykować. Rozejrzeliśmy się ponownie po parku i nadal nie było nikogo.
Weszliśmy na stronę męską i poszliśmy do tylnej kabiny. Jedynym sposobem, w jaki ktoś mógłby nas złapać, było przejście obok umywalek, pisuarów i wszystkich innych straganów z tyłu sali.
Jake zdjął spodenki rowerowe i usiadł na sedesie. Był już twardy. Wiedziałem, że musiał być bardzo napalony. Następnie zdjąłem szorty i usiadłem na jego kolanach, plecami do niego. Zacząłem ocierać się o jego krocze, pocierając mokrą cipką jego penisa. Objął mnie ramionami i zaczął masować moje piersi przez koszulkę rowerową. Byłem bardzo podekscytowany i włączony. Jake zdjął mi koszulkę przez głowę i zdjął stanik. Byłem zupełnie nagi, jeśli nie liczyć butów rowerowych.
Kontynuowaliśmy ocieranie się o siebie krocza, aż poczułam, jak Jake podnosi mnie i wsuwa we mnie swojego kutasa. Sięgnąłem w dół i zacząłem szczypać moją łechtaczkę, gdy zaczął pompować swojego penisa do i ze mnie, najpierw powoli, a potem przyspieszając. Czułem się tak dobrze, gdy jednocześnie pompował moją mokrą cipkę i bawił się moimi sutkami. Myślę, że fakt, że byliśmy w publicznej toalecie tylko zwiększył poziom ekscytacji.
Po kilku minutach poczułam zbliżający się orgazm. Ale zanim zdążyłem dojść, usłyszeliśmy głosy dochodzące z zewnątrz toalety. Jake i ja natychmiast zamarliśmy, mając nadzieję, na Boga, że nie wejdą. Myślałem, że powinniśmy się ubrać, ale zanim mogliśmy cokolwiek zrobić, głosy weszły do męskiej toalety… o cholera!!!
Dwóch chłopców zeszło na dół do końca straganów i weszło prosto w naszą małą zabawę. Możecie sobie wyobrazić wyraz ich twarzy, kiedy nas zobaczyli. Tutaj siedzę na kolanach mojego męża z jego kutasem we mnie, mając na sobie tylko buty rowerowe. Natychmiast wycofali się przed nami, jestem pewien, że byli bardziej przestraszeni niż my. Zgadywałem, że obaj chłopcy mieli około 13 lub 14 lat. Wiem, że kilka przecznic dalej jest Gimnazjum (gimnazjum). Prawdopodobnie opuszczali szkołę i chcieli się tylko zabawić.
Nie wiedziałem, co robić. Mąż też mi nie pomagał. Schował się za mną, nie mówiąc ani słowa. Prawdopodobnie nawet go nie widzieli, z wyjątkiem jego nóg i oczywiście jego penisa we mnie. Nie jestem pewien, dlaczego zdecydowałem się zrobić to, co zrobiłem, ale postanowiłem spróbować udawać fajnego i porozmawiać z nimi. Zawołałem ich i powiedziałem, żeby wrócili; nie musieli się wstydzić. Jeden chłopiec powoli wrócił do widoku, wyglądając na bardzo zaciekawionego tym, co robimy. Po wyrazie jego twarzy mogłem stwierdzić, że był bardzo zawstydzony tym, że do nas wszedł, ale był też bardzo ciekawy.
Kiedy pojawił się w polu widzenia, zapytałem go, czy podoba mu się to, co widzi. Nie odezwał się, tylko skinął głową na „tak”. Jego przyjaciel następnie wprowadził się, aby mógł nas również zobaczyć. Jake i ja zaczęliśmy się znowu powoli pieprzyć. Obaj chłopcy mieli oczy przyklejone do kutasa Jake'a wsuwającego się i wysuwającego z mojej cipki. Dla pewności zapytałem, czy ktoś z nimi jest, powiedzieli „nie”.
Następnie zapytałem ich, co im się podoba w tym, na co patrzą. Znowu zachowywali się bardzo nieśmiało i po prostu wskazywali na kutasa Jakesa i moją cipkę. Zapytałem ich, czy kiedykolwiek to robili. Obaj odpowiedzieli „nie”. Zapytałem, czy kiedykolwiek wcześniej dotykali cipki dziewczyny, znowu dwa skinienia na „nie”. Wyciągnąłem do nich rękę i zapytałem, czy chcą mnie dotknąć. Powinieneś był zobaczyć wyraz ich twarzy, całkowicie przerażony.
W tym czasie zaczynałem się relaksować i postanowiłem się z nimi zabawić. Złapałem ich za ręce i powiedziałem, żeby podeszli bliżej. Wzięłam jednego chłopca za rękę i powiedziałam mu, żeby się nie bał, nie ugryzę. Wziąłem jego dłoń i położyłem ją na swojej cipce, pocierając nią łechtaczkę. Podekscytowanie naprawdę mnie podniecało, a wyraz jego twarzy był wart śmierci. Przesuwał ręką w górę iw dół po mojej cipce, a także po fiucie Jake'a. Zapytałem go, czy mu się to podoba, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Następnie wziąłem rękę drugiego chłopca i zrobiłem to samo.
Potem zdecydowałem się na więcej odwagi i zapytałem chłopców, czy się szarpią. Byli całkowicie zawstydzeni, ale przyznali, że tak. Potem powiedziałem im, żeby zrzucili spodnie i pozwoliłem zobaczyć, jak to robią. Na ich twarzach pojawił się strach przed ścinaniem, gdy spojrzeli na siebie, a potem z powrotem na mnie. Powiedziałem im jeszcze raz, żeby się nie wstydzili; robienie tego jest całkowicie naturalne. Powiedziałem im, że Jake i ja robimy to cały czas.
Po trochę więcej namów ze strony mnie i Jake'a (tak, w końcu zaczął mówić), dwaj chłopcy powoli zaczęli rozpinać spodnie i ściągać je w dół. Dwa bardzo słodkie, małe fiuty wskazywały prosto na nas, bardzo, bardzo mocno. Powiedziałem im, żeby zaczęli się szarpać. Przez cały ten czas Jack nadal mnie pieprzył, trochę szybciej.
Patrzyliśmy przez chwilę nic nie mówiąc. Mogłem powiedzieć, że obaj chłopcy byli bardzo podekscytowani ich jękami. Wtedy powiedziałem jednemu chłopakowi, żeby się do mnie zbliżył. Zamknął się, a ja wyciągnęłam rękę i przyciągnęłam go jeszcze bliżej. Położyłem ręce na jego tyłku, przyciągnąłem go do siebie i wziąłem jego penisa do ust. To był taki mały kutas, że mogłem z łatwością wziąć go całego do buzi.
Ssałem jego penisa i szarpnąłem na dole jego trzonu kciukiem i dwoma palcami. W mgnieniu oka spuścił się w moich ustach. Znów wydawał się być zakłopotany, ale zapewniałem go, że wszystko jest w porządku. Powiedziałem mu, że jego sperma smakuje bardzo dobrze.
Spojrzałem na drugiego chłopca i powiedziałem mu, że teraz jego kolej. Nie mogłem uwierzyć w to, co mi powiedział. Ten nieśmiały chłopiec zapytał, czy może robić to, co robi. Wskazywał na Jake'a, chciał mnie przelecieć. Bez wahania zdjąłem penisa Jake'a, wstałem, odwróciłem się i pochyliłem nad Jake'em tak, że mój tyłek był skierowany w stronę dwóch chłopców. Rozłożyłem nogi, żeby miały wyraźny strzał w moją cipkę. Powiedziałem mu, żeby poszedł przodem i pieprzył mnie od tyłu. Myślę, że był trochę zaskoczony, że na to poszłam. Powoli przesunął się za mnie i próbował wsunąć swojego penisa między moje nogi. Jake sięgnął między moje nogi i poprowadził swojego kutasa do mojej czekającej cipki. Jego kutas był tak krótki, że nie mógł wejść we mnie zbyt głęboko, ale nadal czułem się naprawdę dobrze. Poruszałem miednicą w przód iw tył, aby pieprzyć jego kutasa najlepiej jak potrafiłem. Nie trwało to zbyt długo, kiedy powiedział, że zamierza się spuścić. Powiedziałem mu, żeby spuścił się we mnie, chciałem jego spermy w mojej cipce. Gdy tylko wypowiedziałem te słowa, poczułem, jak jego kutas eksploduje we mnie, a jego sperma strzela w moją cipkę.
Kiedy skończył, zdjął swojego fiuta i szybko podciągnął spodnie i zapiął je. Jego przyjaciel ma już na sobie spodnie. Szybko powiedzieli „dziękuję” i błyskawicznie opuścili toaletę. Nie mogłem uwierzyć w to, co właśnie się stało, ale to było takie podniecające.
Wróciłem i znów zacząłem pieprzyć Jake'a. Tym razem walczyliśmy jak dwa dzikie psy w rui. Po kilku minutach oboje doszliśmy w tym samym czasie. Nasze ciała były całkowicie wyczerpane, dysząc wściekle.
Po tym, jak mogliśmy się pozbierać, włożyliśmy z powrotem ubrania i wyszliśmy na zewnątrz, aby kontynuować naszą jazdę na rowerze. Co za wspaniały dzień na miłą przejażdżkę rowerową i bardzo fajne ruchanie!