Moja mama, słynna autorka – część 2

2KReport
Moja mama, słynna autorka – część 2

Dwa tygodnie po tym, jak prawie zostałam przyłapana przez gospodynię, gdy podglądałam nagą matkę w łazience, sytuacja nic się nie zmieniła. Moja mama odbyła jeszcze dwie zagraniczne podróże, jedną na trzy dni, drugą na pięć dni. Nie było jej też przez jeden dzień, aby wystąpić w programie telewizyjnym, a kiedy spędzała czas w domu, pisała w swoim gabinecie. W ciągu tych kilku nocy, które spędziła w domu, znów na nią podglądałem, gdy była ostro ruchana przez wszelkiego rodzaju motocyklowych przyjaciół lub gdy bawiła się sama ze swoimi zabawkami. Podglądanie jej w ciągu dnia było czymś, czego chciałem, ale strach, który poczułem, gdy prawie mnie przyłapano, powstrzymywał mnie przed zrobieniem tego ponownie. Był piątek i mojej mamy nie było w domu. Kiedy wróciłam ze szkoły, gospodyni powiedziała mi, że spotkanie z nią trwało dłużej, niż się spodziewałam, i że spędzi noc w hotelu, ale przynajmniej następnego dnia będzie w domu na kolacji. Następnego dnia przypadały moje siedemnaste urodziny i mama zawsze dbała o to, aby przynajmniej w dniu moich urodzin być w domu, ponieważ i tak rzadko mnie widywała. Zastanawiałam się, jaki ekstrawagancki prezent przygotowała dla mnie w tym roku. W zeszłym roku, kiedy skończyłem szesnaście lat, czekał na mnie nowiutki, naprawdę drogi motorower z całym wyposażeniem. To był wspaniały prezent. Nie mogłam sobie wyobrazić, że moja mama znajdzie sposób, aby w tym roku przewyższyć ten prezent. Kosztowny nowy komputer stacjonarny lub konsola do gier – spodziewałem się czegoś w tym kierunku – nie dorówna ubiegłorocznemu motorowerowi. Ku mojemu zdziwieniu nie czekał na mnie żaden prezent, gdy w sobotę rano około jedenastej zeszłam na dół na śniadanie. Przyzwyczaiłam się, że jeśli mojej mamy nie było w domu w dniu moich urodzin, mimo to załatwiła mój prezent. Anna, gospodyni, zrobiła mi coś do jedzenia i powiedziała, że ​​w tym roku moja mama przywiezie ze sobą mój prezent urodzinowy. Wzruszyłam ramionami, słysząc tę ​​wiadomość, ponieważ mój prezent tak naprawdę nie dotyczył mnie aż tak bardzo – moje myśli były zupełnie inne. . . Właściwie przez cały dzień nic nie robiłem, oglądałem trochę telewizji, słuchałem muzyki i grałem w kilka gier na komputerze. O wpół do szóstej moja mama wróciła do domu, a gospodyni przygotowała obiad na czas. Podczas gdy podano obiad, mama pogratulowała mi całusem w policzek, po czym usiedliśmy przy stole w ogromnym salonie rezydencji. Zaraz po podaniu obiadu mama powiedziała gospodyni, że może wziąć wolne na resztę wieczoru, bo nie będziemy już potrzebować jej usług. Kiedy jedliśmy, zacząłem się zastanawiać, jaki prezent przyniosła mi mama, skoro jeszcze nic mi nie dała i też o tym nie wspomniała. Podczas kolacji od czasu do czasu rzucałem mamie ukradkowe spojrzenie. Wyglądała tak jak zawsze, jak odnosząca sukcesy, popularna i urocza autorka książek dla dzieci. Jej długie blond włosy były związane w węzeł z tyłu głowy, a pod szarym garniturem nosiła białą bluzkę. Nosiła okulary – ostatnio zaczęła ich potrzebować – i nosiła okrągłe złote kolczyki, dość duże jak na jej standardy. Wyglądając lepiej. Zauważyłem też, że miała na sobie trochę mocniejszy makijaż niż zwykle. To, co szczególnie przykuło moją uwagę, to jej fioletowa szminka, która uczyniła jej pełne usta jeszcze bardziej atrakcyjnymi niż były. „No cóż” – powiedziała moja mama, gdy tylko skończyliśmy jeść – „w takim razie nadszedł czas na twój prezent urodzinowy. Czy jesteś choć trochę ciekawy?” „Trochę” – odpowiedziałem defensywnie. „Prawdopodobnie myślisz” – uśmiechnęła się z wyrazem oczu, którego nie mogłem do końca zlokalizować – „że nie jestem w stanie wymyślić niczego, co przewyższy ten motorower, który ci dałem w zeszłym roku”. Nie wiedziałam co powiedzieć, więc tylko lekko pokiwałam głową. „W takim razie mylisz się” – stwierdziła. Wstała. „Chodź, twój prezent jest na górze”. Moja mama poszła z salonu na klatkę schodową i ruszyła za nią, nieco zdezorientowana. Zwykle nigdy nie robiła zamieszania z powodu prezentów urodzinowych, po prostu dawała mi je, bez żadnych niespodzianek. Weszła po schodach, a ja za nią. Widok, jaki teraz miałem na jej okrągły tyłek w tej ładnej, ostrej, szarej spódnicy garnituru, już ponownie mnie podniecił i zepchnął moją ciekawość na myśl o prezentie. Moja mama poszła do swojej sypialni i otworzyła drzwi. Po prostu szedłem za nią, nie wiedząc, czego się spodziewać. Gdy tylko oboje znaleźliśmy się w jej pokoju, zamknęła za mną drzwi i stanęła przede mną. Bez słowa zacisnęła dłonie na guzikach białej bluzki. Rzucając mi utkwione spojrzenie, zaczęła rozpinać bluzkę. Poczułem, że mój kutas twardnieje w spodniach. Nie śmiałam uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę. – Tego właśnie chcesz, prawda? – zapytała napalonym tonem. Całkowicie rozpięła bluzkę i wyciągnęła ją ze spódnicy, dając mi dobry widok na jej piersi. Nie miała na sobie stanika. Przełknęłam ślinę i nie wiedziałam, co powiedzieć. Moja mama rzuciła bluzkę na podłogę, pokazując mi teraz swoje piękne piersi w całej okazałości. – No dalej – powiedziała wzdychając – dotknij ich. Poliż ich." Nie mogłam już się opanować i rzuciłam się na piersi mamy. Ugniatałam je rękami i ssałam sutki, które po chwili były już w pełni wyprostowane. „Też to robiłeś, gdy byłeś dzieckiem” – jęknęła moja matka – „i na szczęście nie zapomniałeś, jak to się robi”. Po chwili bawiłem się jej cyckami, mama delikatnie mnie odepchnęła. Puściłem jej wieszak i posłałem jej pytające spojrzenie. – Myślałeś, że nie wiem? – zapytała z lubieżnym uśmiechem na halkach. Myślałeś, że nie wiem, że podglądasz mnie od miesięcy? Słyszałem cię, Anna cię widziała. . . a potem te wszystkie brudne spodnie od piżamy. . .” Nie wiedziałem, co powiedzieć. Poczułem się ogromnie przyłapany. „Wszystko w porządku, synu” – powiedziała uspokajająco mama. „To zupełnie normalne, że jesteś tak napalony, zwłaszcza w twoim wieku”. Rozwiązała spódnicę i puściła ją na podłogę, tak że stała przede mną w samych białych majtkach. Włożyła rękę w majtki i zaczęła dotykać swojej cipki. „Wiem, że masz na mnie ochotę, synu” – powiedziała – „a ja jestem twoim prezentem urodzinowym!” Zdjęła majtki i była teraz zupełnie naga. „Rozbierz się” – powiedziała – „czy mam to zrobić?” Nie wiedziałem, jak szybko musiałem się pozbyć ubrań i w ciągu kilku chwil stałem nago przed mamą, z kutasem, który był mocniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. „Nieźle” – moja matka uśmiechnęła się z aprobatą, patrząc na mojego fiuta – „więc jednak coś odziedziczyłeś po swoim ojcu”. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do swojego łóżka. – Połóż się – powiedziała, a ja położyłem się na plecach na łóżku. Moja mama również wczołgała się na łóżko i usiadła przede mną na kolanach. Ręką chwyciła mojego penisa i zaczęła powoli mnie masturbować. "Czuć się dobrze?" zapytała. W odpowiedzi mogłem jedynie jęknąć. Uczucie jej dłoni wokół mojego sztywnego kija było niesamowicie dobre. Moja mama zachichotała i pochyliła się nad moim kroczem. Objęła ustami moją główkę fiuta i zaczęła ją ostrożnie lizać. Nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje, nigdy nie czułam czegoś takiego! Językiem zlizała trochę spermy z mojego kutasa, po czym rzuciła się na moje genitalia. Wzięła do ust prawie całego mojego twardego jak skała kutasa i zaczęła go obficie ssać, jednocześnie masując moje jądra rękami. Uczucie, jakie mi to dało, było tak niesamowite, że dojście do siebie nie zajęło mi dużo czasu. Moja mama czuła, że ​​jestem o krok od orgazmu, ale dalej na siłę ssała mojego penisa, nie okazując najmniejszego zamiaru puszczenia go. Nie mogłem już tego znieść i przeżyłem potężny orgazm. Wyładowałem ogromną ilość nasienia w ustach mojej matki, a ona próbowała to wszystko połknąć. Sama ilość nasienia wypływającego z moich jąder była jednak tak duża, że ​​nie mogła jej przełknąć, a nadmiar nasienia kapał z jej ust, co moim zdaniem było niewiarygodnie napalonym widokiem. Po krótkiej chwili moja mama wypuściła mojego cofającego się penisa z ust i położyła swoje cudowne ciało na moim. Uczucie jej piersi na mojej piersi i jej brzucha na moim kutasie było niewypowiedzianie napalone. Posłała mi uśmiech, podczas gdy moje młode nasienie wciąż kapało z jej ust i brody. „Co myślisz o swoim prezencie urodzinowym?” – zapytała napalonym głosem. „Wspaniale” – tylko tyle udało mi się powiedzieć – „znacznie lepszy niż zeszłoroczny motorower”. Roześmiała się i wstała. „Zostań tam i odpocznij trochę, bo jeszcze długo nie skończymy. Idę po szampana, żeby uczcić tę wyjątkową okazję. Matka nago opuściła sypialnię, zostawiając mnie w stanie czystej błogości. Prawie nie zdawałem sobie sprawy z tego, co się właśnie wydarzyło. Sprawy miały jednak stać się znacznie bardziej szalone. Po kilku minutach wróciła mama. Wciąż była naga, nawet nie zadała sobie trudu, aby wytrzeć moją spermę z ust i… . . nie była sama. Razem z mamą do sypialni weszła gospodyni! W jednej ręce Anna trzymała dużą butelkę szampana, w pozostałych trzy kieliszki. Bardziej zaskakujący był jednak sposób, w jaki była ubrana. Dojrzała gospodyni, którą zawsze widziałam w nudnych, szerokich sukienkach w kwiaty, miała na sobie jedynie czarny koronkowy stanik i dopasowane majteczki i czarne pończochy. Była też mocno umalowana, chociaż zwykle chodziła bez makijażu. Zdałem sobie sprawę, że sposób, w jaki ją teraz widziałem, wcale nie wydawał mi się nieatrakcyjny. Oczywiście była już w podeszłym wieku, miała swoje zmarszczki i skóra nie była już tak napięta w każdym miejscu, ale emanował z niej niesamowity blask napalenia i jeśli jej piersi nie były już takie jędrne, to były naprawdę gigantyczne. Mama zauważyła moje zdziwienie na twarzy i uśmiechnęła się niegrzecznie. „Anna dołącza do nas” – uśmiechnęła się złośliwie. „Czy w końcu nie jesteśmy czymś w rodzaju rodziny, nasza trójka?” Może, ale mocno dysfunkcyjna rodzina, pomyślałem, choć postanowiłem nic nie mówić. Anna odłożyła kieliszki na stolik nocny, otworzyła butelkę i nalała do kieliszków. Cała nasza trójka wzięła kieliszek, a mama wzniosła toast. „Na twoje siedemnaste urodziny, Peter!” Wszyscy wypiliśmy kilka łyków i ponownie odłożyliśmy kieliszki, po czym moja mama usiadła na krześle obok dnia. „No cóż” – powiedziała do mnie – „niech Anna cię znowu trochę rozgrzeje”. Nie wymagałoby to dużego wysiłku – mój kutas znów zaczynał robić się dość twardy – ale gospodyni z entuzjazmem zabrała się do pracy. Wzięła butelkę szampana i nalała na mojego fiuta odpowiednią ilość drogocennego płynu, po czym pochyliła się nad moim kroczem i wzięła mojego kutasa do ust. Ciosła mnie inaczej niż moja matka, o wiele mniej subtelnie, ale mocniej i bardziej szorstko, co też bardzo mi się podobało, chociaż wydawało się zupełnie inne. W krótkim czasie mój kutas wrócił do swoich pełnych rozmiarów, a Anna przestała ssać. Wstała i rozwiązała stanik, pokazując mi swoje ogromne mlecznobiałe piersi w całej okazałości. Spojrzałam w bok i zobaczyłam, że moja mama bawi się ze sobą, obserwując nas. „Chcesz włożyć tego swojego wielkiego kutasa między moje piersi?” zapytała Anna. Skinąłem głową, a ona położyła się na plecach na łóżku. Wspiąłem się na nią i włożyłem kutasa pomiędzy te ogromne piersi. Powoli zacząłem się poruszać tam i z powrotem, podczas gdy Anna przyciskała swoje piersi do mojego penisa, który całkowicie zniknął pomiędzy tymi gigantycznymi górami ciała. To, że piersi Anny nie były już tak jędrne, ani trochę nie przeszkodziło mi w czerpaniu radości z tego doświadczenia. Jej ogromne sutki sterczały twarde jak skała, co wydało mi się bardzo napalonym widokiem. Zacząłem poruszać się coraz szybciej i nie minęło dużo czasu, zanim byłem bliski ponownego dojścia. Znów zerknąłem w bok i zobaczyłem, że moja matka siedzi teraz na krześle z podciągniętymi nogami i obiema rękami masuje cipkę. Najwyraźniej widok jej syna pieprzącego się z gospodynią naprawdę ją podekscytował, co z kolei sprawiło, że byłem jeszcze bardziej napalony niż byłem. Poczułem, że nasienie wypływa, najwyraźniej Anna też to zrobiła, ponieważ puściła swoje piersi i chwyciła mojego kutasa w samą porę, aby wycelować ładunek nasienia, który uwalniałem, w jej kołatki. Gęste strużki nasienia wylądowały na jej ogromnych piersiach, a jednocześnie słyszałem, jak moja mama jęczała, gdy dochodziła. Wyczerpany pozwoliłem sobie opaść na łóżko na plecy, obok Anny. Odwróciła głowę w moją stronę i dała mi mokrego całusa w usta, co bardzo mi się podobało. „To było dobre, prawda?” powiedziała. Skinąłem potwierdzająco głową. Anna wstała, a mama zajęła jej miejsce na łóżku. Spojrzała na mnie. „No cóż, to miłe przyjęcie urodzinowe czy co? Ale najważniejszy moment musi jeszcze nadejść. Dostałeś już loda od dwóch kobiet, ale nadal się nie pieprzyłeś. Złapała mojego kurczącego się penisa i zaczęła go głaskać, podczas gdy Anna chwyciła butelkę szampana i wylała drogi płyn na całe ciało mojej mamy. Obecność wspaniałego, mokrego ciała mojej mamy w połączeniu z jej głaskaniem mojego kutasa sprawiła, że ​​już wkrótce mój kutas znów stał się twardy jak skała. „Chodź” – powiedziała matka – „pieprz mnie”. Położyłem się na niej i ręką poprowadziła mojego kutasa do swojej ciepłej cipy. Mój kutas wsunął się bez wysiłku i instynktownie zacząłem wsuwać. Szampan sprawił, że jej ciało stało się niesamowicie lepkie, co powodowało naprawdę napalone uczucie przy każdym dotyku. Tym razem udało mi się wytrzymać znacznie dłużej, bo oczywiście przyjechałem już dwa razy. Pchnąłem coraz mocniej, przez co piersi mojej matki zaczęły się dziko trząść. Nie przestając pchać, lizałem jej twarde sutki. Ostatecznie stało się to dla mnie za dużo i poczułem, że zbliża się kolejny orgazm. „Tak” – jęknęła moja matka – „włóż to we mnie! Wsadź to w cipkę, z której przyszedłeś!” Poczułem drżenie mojego ciała i doszedłem, uwalniając trzecią porcję nasienia tego wieczoru, tym razem głęboko w pizdzie mojej własnej matki. Całkowicie wyczerpany pozwoliłem sobie opaść na jej ciało. Przez szampana nasze ciała kleiły się do siebie. Po chwili mój cofający się kutas wysunął się z jej cipy i pozwoliłem sobie z niej zjechać. Przyłożyła swoje ciało do mojego, pochyliła się nade mną i czule pocałowała mnie w czoło. – To było dobre, prawda? zapytała. „Tak” – udało mi się powiedzieć z trudem – „niesamowicie dobrze”. Do tego czasu Anna również ponownie wspięła się na łóżko i położyła się obok mnie po drugiej stronie. „Według mnie” – powiedziała – „powinnyśmy to robić częściej”.

Podobne artykuły

Robić historię

Ach, ale gdybyś ją zobaczył, zrozumiałbyś... Szczerze mówiąc, samouczki zaczynały być trochę nudne strona. Nie zrozumcie mnie źle, ogólnie podobał mi się kurs, ale tak było na drugim roku i wciąż jeszcze nie spotkałem korepetytora, który zainspirowała mnie. Większość z nich wydawała się zmęczona swoją pracą, czekając na swój czas aż do emerytury. Tydzień po tygodniu stawiałem sobie trudne warunki, ale trudno stymulujące zadania i co tydzień wracałem z poczuciem, że zyskałem bardzo mało. Historia to pasja. Zakochałam się w nim jako nastolatka, otoczeni przez rodzinę, która zadała sobie trud zbadania ich przeszłości. Tam było tak wiele można się nauczyć od...

1.7K Widoki

Likes 0

Seks na poboczu pt moich opowiadań

Byliśmy na pięćdziesiątych urodzinach twojej matki [arty i jesteśmy w drodze powrotnej do domu twoim samochodem, patrzyłeś na mnie całą noc, jakbyś chciał mnie zjeść żywcem i postanawiasz zjechać samochodem na bok szosę i wyciągasz mnie, prowadząc nas na pole, każesz mi zdjąć sukienkę. Każesz mi stać tam na zimnym powietrzu w samym staniku i francuskich majtkach; stoisz przede mną i patrzysz na mnie, zanim zdecydujesz, co chcesz zrobić. Zauważam, że gdzieś obok przechodzą czterej mężczyźni i patrzą na mnie, stojącego przed tobą półnagiego. Zaczynasz chodzić wokół mnie powoli, patrząc na mnie ze wszystkich stron, gdy odpinasz mój stanik i każesz...

2K Widoki

Likes 0

Zostać Zoe

Moja przyszła żona Annie podjęła pracę poza miastem i widywałem ją mniej więcej raz na dwa tygodnie. Tak bardzo za nią tęskniłem. Ona i ja zostaliśmy kochankami na odległość. Miała zaplanowany lot do domu w piątek wieczorem. Zamierzałem odebrać jej syna Zakka z jego akademika, a my we dwoje mieliśmy odebrać ją z lotniska i wspólnie cieszyć się weekendem. Zakk jest na pierwszym roku studiów, uczy się, aby zostać charakteryzatorem scenicznym i ekranowym. On i ja tak naprawdę nie poznaliśmy się nawzajem i to miał być weekend, w którym to zrobiliśmy. Annie i ja miałyśmy też powiedzieć mu o naszych planach...

1.8K Widoki

Likes 0

Mój swędzenie - część 2

Kiedy wróciłem do mieszkania, złapałem torebkę i wbiegłem do drzwi, krzycząc z triumfu, gdy kilka sekund później włączyły się światła. Wiedząc, że nie będę miała dużo czasu, szybko wzięłam kilka grubych ręczników z łazienki i wsunęłam je do suszarki wraz z przemoczoną koszulką Itcha i zakręciłam wysoko. Pobiegłem z powrotem do sypialni, zabrałem kosz na bieliznę, który trzymaliśmy w szafkach dla gości, i wróciłem do salonu. Włączyłem elektryczny kominek na tyle, by ogrzać mały obszar wokół niego, otworzyłem przesuwane szklane drzwi, aby wypuścić duszące powietrze i zamieniłem go na świeże powietrze, a potem ruszyłem z powrotem do samochodu. Kiedy wyciągałem lodówkę...

2.5K Widoki

Likes 0

Łatka - rozdz. 2, przepisz

Prolog Chciałbym podziękować tym, którzy przeczytali i skomentowali moje historie na ich temat. Jest to kompletne przepisanie drugiego rozdziału mojej historii „The Barfly” pierwotnie opublikowanej na forum. Chciałabym prosić tych z Was, którzy nagradzają mnie negatywnymi głosami w grupach, aby pozostawili kilka komentarzy, abym mógł dowiedzieć się, czego czytelnicy nie lubią w moich opowiadaniach. Chciałbym również prosić tych z Was, którzy lubią moje historie, aby rzucili na mnie uwagę, aby utrzymać je w przystępnej pozycji. Cieszyć się J. Bailey Barfly, rozdz. 2, przepisz Obudził się następnego ranka przy zapachu kawy. Na początku był trochę zdezorientowany, ponieważ mieszkał sam, ale potem go...

3.1K Widoki

Likes 0

Kreda

Linia kredowa Historia za pomocą LePhantom © 1997 Poznali się online, na czacie. Przyciągnęła go jej spokojna postawa i wysłał jej różę na powitanie. Natychmiast nawiązali więź. Ich swobodny flirt doprowadził do głębszych dyskusji na temat filmów i ulubionych zapachów, erotycznych rzeczy, zmysłowości... Rozkwitło, następnego dnia szukali siebie, odnajdując się za każdym razem, gdy się podpisywali... Rozmawiali o życiu i miłości, o rzeczach śmiesznych i smutnych... Wspólnie pocałowali się... czuły i delikatny, szybko przechodzący w niemal nie do opanowania namiętność... Żadne nie były zupełnie nowe... żadne nie były do ​​końca przeżyte... Ich namiętności pogłębiły się... Wymienili słowa miłości... oboje wiedząc, że...

2.3K Widoki

Likes 0

Być Dakotą Rozdział pierwszy

Określiłem to jako Fikcja, ale większość moich pism jest na wpół biograficzna. Nie żebym upiększał, raczej stonowałem rzeczywistość. Byłem sam w domu, kiedy dostałem telefon, że mój wujek George nie żyje. Poszedłem na pogrzeb i spotkałem krewnych, o których istnieniu nie miałem pojęcia. George był starszym bratem mojego taty. Musiałem lecieć sam, mama i ojczym nie chcieli lecieć. Mój tata zmarł, gdy miałem dwa lata, więc nigdy go nie znałem. Rok później moja mama ponownie wyszła za mąż za policjanta z wydziału zabójstw, który prowadził śledztwo w sprawie śmierci mojego taty. Frank, jego prawdziwe imię to Francis i nienawidzi go. Nigdy...

1.7K Widoki

Likes 1

Zepsuty przez sąsiadów

Wszystko zaczęło się, gdy moja żona Barbara zaczęła spędzać piątkowe wieczory z Mary. Mary jest naszą najbliższą sąsiadką. Jest żoną Kena. Byliśmy w przyjaznych stosunkach (choć nic więcej) z Mary i Kenem, odkąd wprowadziliśmy się do domu, kiedy się pobraliśmy, prawie 2 lata temu. Są od nas znacznie starsi… Ken ma 51 lat, Mary 48; Ja mam 27 lat, a Barbara 23. Myślę, że od samego początku, częściowo ze względu na różnicę wieku, Mary i Ken wzięli nas „pod swoje skrzydła”… pomogli nam w przeprowadzce, a Ken pożyczył mi narzędzia, które Potrzebowałem i pomogłem mi w niektórych naprawach samochodów. Przedstawili nas...

1.7K Widoki

Likes 0

Pakt Diabła, Córka Tyranów Rozdział 14: Autostrada US-12

Pakt Diabła, Córka Tyranów przez mypenname3000 Prawa autorskie 2015 Rozdział czternasty: Autostrada US-12 Uwaga: dzięki b0b za przeczytanie tego w wersji beta! Sobota, 9 lipca 2072 – Rex Glassner – Longview, WA Lubiłem Longview w stanie Waszyngton. Miasto zostało zbudowane wzdłuż rzeki Columbia, dokładnie tam, gdzie skręciło na zachód w kierunku Pacyfiku, pozostawiając za sobą ruiny I-5. A miasto Longview nas polubiło. Wielbili mojego tatę. Wokół wciąż stały posągi mojego taty i jego żony Mary. I świątynia pełna pięknych kobiet — kapłanek — w prześwitujących togach położona w centrum miasta. Ale Chase nie pozwolił nam zostać. W chwili, gdy weszliśmy do...

2.8K Widoki

Likes 1

Dużo sików i gówna..

Po prostu musiałem napisać tę historię. To mnie kręci. informowanie świata o tym, co robię. mam nadzieję, że ci się podoba i ciesz się. zostawiaj uwagi. Cześć, jestem Sonia, Hinduska, kotka. To naprawdę fajne doświadczenie, które miałem i proszę, to nie jest fikcja.... to prawdziwe życie.... więc zapnij pasy.... Chodzę do szkoły z internatem....w samych Indiach i mam ładne ciało....nie bardzo rozwinięte, ale mimo to ładnie się na to patrzy i jestem jasna....Mam długie włosy, które lubię wygładzone i wyprostowane.... Dość o mnie, jak sądzę.... oto moja historia.... jej zeszłoroczna sprawa; a ja miałam tylko 14 lat... Wiesz, jakie są dziewczyny...

2.8K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.