Skradziony uśmiech – Cockloft

308Report
Skradziony uśmiech – Cockloft

Gdy wysiadłem z pickupa i rozejrzałem się po parkingu, powitał mnie zapach skoszonej trawy. Ciepła bryza późnego lata potrząsała klonami i owiewała boisko piłkarskie, niosąc zapach świeżo skoszonej trawy mieszając się z gorącym asfaltem. Słońce mrugało pomiędzy chmurami bawełny, które szybko przesuwały się po niebie, zmierzając do nawiązania własnych kontaktów.

Zamknąłem i zaryglowałem swoją ciężarówkę i szybkim krokiem ruszyłem w stronę kolekcji przystojnych ceglanych budynków, wrzucając kluczyki do dżinsów i biorąc głęboki oddech. Byłem zdenerwowany i podekscytowany.

Nigdy nie uważałem się za kobieciarza i do tego momentu randkowanie w Internecie było głupotą. Będę pierwszą, która przyzna, że ​​brakuje mi umiejętności flirtowania w Internecie, co sprawiło, że wydarzenia z poprzedniego tygodnia prowadzące do tej chwili stały się jeszcze bardziej surrealistyczne. Tydzień temu, leżąc w łóżku, umówiłem się z dziewczyną na Tinderze. Jej profil był dość pozbawiony wyobraźni, aż do granic nijakości, ale to ona pierwsza sięgnęła po nią, co było na tyle rzadkie, że wzbudziło moje zainteresowanie. Nazwij to naturalną nieśmiałością, ale nigdy nie należałam do inicjatorów zimnych rozmów z nieznajomymi w Internecie, nawet jeśli korzystają z tej samej aplikacji randkowej. Na początku nasza rozmowa była urywana i niezręczna, ale gdy się do siebie zbliżyliśmy, wymieniliśmy się numerami i z pewną częstotliwością pisaliśmy SMS-y. I tak oto znalazłem się w pstrokatym cieniu dębów na terenie kampusu w Linfield, pełen obaw o to, co może się wydarzyć dalej.

Stosując się wyraźnie do jej wskazówek, przybyłem 3 minuty wcześniej na nasze spotkanie o 14:00 tego popołudnia. Nie będę tego nazywać randką, bo nie planowaliśmy właściwie niczego poza spotkaniem. Stojąc przed drzwiami Larsell Hall, spotkałem kilka spojrzeń przechodzących uczniów z niższej klasy, którzy zauważyli mnie nonszalancko stojącą przy stojakach na rowery, jednym okiem wpatrzonym w drzwi, drugim w telefonie i obserwującym upływające minuty.

„Bądź na dole za sekundę” – przeczytałam o 13:58, gdy wstrzymałam oddech.

„Nie martw się ” odesłałem.

Spotkanie z kimś nowym po raz pierwszy zawsze wiąże się z pewnym strachem. Wiele niewiadomych wkrótce stanie się oczywistych, a kilka uprzedzeń na temat danej osoby zostanie wystawionych na próbę bardzo szybko. Sytuacje związane z sumami mogą przydarzyć się każdemu i choć byłem pewny siebie, nigdy nie wiesz, aż do momentu, w którym w końcu je zobaczysz.

Drzwi się otworzyły i grupa czterech chłopców z deskorolkami w dłoniach wskoczyła na czwarte miejsce i zbiegła po schodach i przemknęła obok mnie, korzystając w pełni z tego rzadko słonecznego październikowego dnia. Prawie przegapiłem dziewczynę, która wyszła za nimi. Poznałem jej włosy z jej profilu: długie, czarne i gładkie z jasnoróżowymi końcami. Rozejrzała się krótko, zanim nawiązała kontakt wzrokowy i delikatnie się uśmiechnęła, gdy jej pomachałem. Jej kroki były żywe i prawie zeskoczyła po schodach, gdy się zbliżyła.

Po włosach następną rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, był jej wzrost. Była o sześć lub siedem cali niższa ode mnie, a tego atrybutu nie ukrywały jej białe płócienne wysokie trampki. Jej podarte niebieskie dżinsy, różowy T-shirt z krawatem i luźno zwisający kardigan w kolorze złamanej bieli pasowały do ​​swobodnego charakteru naszych codziennych zajęć i od razu mnie uspokoiły. Ja też się nie przebrałam.

"Cześć! Miło cię poznać osobiście” Zacząłem, „Jak ci minął dzień?”

„Ugh, moje laboratorium chemiczne było chaotyczne” – zaśmiała się, gdy raz jeszcze nie tak subtelnie pokazała mi ten obraz. Moje myśli przyciągnęły niezbyt stylowe spodnie robocze, które miałam na sobie, oraz luźna flanela. „Więc co powinniśmy dzisiaj zrobić?” Zapytała z figlarnym półuśmiechem.

"Oprowadź mnie? Nigdy wcześniej nie byłem w Linfield. To prawda, nigdy nie zwiedzałem żadnej uczelni poza moją własną.

„OK, dobrze, i tak muszę iść odebrać pocztę” odwróciła się i poszliśmy przez kampus do budynku administracyjnego. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy po drodze, czując ciepło słońca, gdy mijaliśmy ludzi siedzących na słońcu z książkami, gitarami, kocami i niewielki tłum zgromadzony wokół slackline. Wszystko szło świetnie. Wędrując po kampusie, przyłapałem się na obserwowaniu, jak mówi o rzeczach, które ją interesowały, o zajęciach, rodzinie i zwierzętach domowych. Jej ciemnobrązowe oczy były otoczone jasnoniebieskimi okularami, które przypominały mi skrzydła motyla i zdawały się rozświetlać tuż przed jej śmiechem.

Zerkając na zegarek, minęła już godzina i znaleźliśmy się w cieniu biblioteki, siedząc naprzeciwko siebie na ławce i dzieląc się historiami o naszych zwierzakach z dzieciństwa. Jak większość amerykańskich rodzin, dorastałem z psem, który był dobrym towarzyszem dla mnie i mojego rodzeństwa. Wyjaśniła, że ​​w jej „bardzo meksykańskiej” rodzinie jej rodzeństwo miało między sobą 2 psy, 3 papugi, chomika, którego jej siostra nazywała się Bruno, a wszyscy inni nazywali go Gordo ze względu na jego nienormalnie duże proporcje jak na małego gryzonia, a także ogromny zbiornik złota rybka, którą trzymał jej ojciec. Będąc takim, jakim był październik; popołudnie zaczęło być trochę trudne i postanowiliśmy zabrać rzeczy z powrotem do jej pokoju.

„Przykro mi, że po tej stronie budynku nie ma windy” – ubolewała, gdy wspinaliśmy się po trzecich schodach na najwyższe piętro. „Przeprowadzka to była suka”. Mogłem współczuć, w moim mieszkaniu też nie było windy. Na szczycie schodów skręciliśmy w prawo i udaliśmy się do pokoju na końcu korytarza. „Przepraszam za bałagan, próbowałem sprzątać po zajęciach, zanim tu przyszedłeś”.

Pokój 319 był typowym pokojem w akademiku. Dwa łóżka, dwie komody, szafy na drugim końcu, biurka przy drzwiach i dwa duże, zalane słońcem okna z purpurowymi zasłonami nadawały pomieszczeniu brutalną, kobiecą atmosferę. Oprócz sporej ilości prania, jakie wygenerowały dwie dziewczyny z college'u, w większości panował porządek.

„Bardzo przytulnie” zauważyłem, gdy doszedłem i usiadłem na łóżku najbliżej drzwi. „Podoba mi się dywan… bardzo z 2000 roku”

„Haha, tak, to moi współlokatorzy. Ona naprawdę lubi zebry. Był to gruby, czarno-biały, owalny dywan, który najwyraźniej przeszedł w spadku od starszego rodzeństwa lub krewnego. Wskazała pluszową zabawkę Zebry leżącą na łóżku po drugiej stronie pokoju. Idąc za jej przykładem, usiadła obok mnie na łóżku i półżartem zapytała: „I co teraz?”

Tutaj się zdenerwowałem. Poruszanie się tak szybko sprawiało wrażenie niemal wyreżyserowanego lub pierdolonego. Była zdecydowanie urocza, widziałem, dokąd to wszystko zmierza, i gdybym był bardziej pewny siebie, nie powiedziałbym słów, które następnie wyszły z moich ust: „Chcesz obejrzeć film?”

Uśmiechnęła się szeroko i ze śmiechem sięgnęła po pilota do telewizora, którego nie zauważyłem, stojącego po obu zsuniętych ze sobą biurkach. „Co powinniśmy obejrzeć? KOCHAM straszne filmy! I wiesz, to jest ta pora roku…”

„Nie widziałem jeszcze nowego filmu „IT”. Czy powinniśmy go obejrzeć? A może klauni są o jeden most za daleko?” Mrugnąłem, nawiązując do wcześniejszego żartu, który opowiedziałem podczas spaceru po kampusie.

– Jasne, tylko się nie bój. Odpowiedziała własnym mrugnięciem.

Chwyciwszy poduszkę, na której można było się oprzeć, leżeliśmy obok siebie, obserwując, jak małe deszczowe miasteczko w Maine jest terroryzowane przez potwora zamieszkującego kanały. Słońce wpadające przez okna, delikatne różowe światło i delikatny zapach jej szamponu to elementy, które dostrzegłem na obrzeżach mojego skupienia. W pewnym momencie filmu zauważyłem, że podeszła bliżej i położyła nogi na moich. Nieśmiałym okiem sięgnąłem i położyłem rękę na jej plecach, obserwując ją i sprawdzając, czy jej uwaga oderwie się od filmu. Kiedy położyłem na niej ramię, jej oczy skierowały się w moją stronę, a na jej ustach pojawił się mały uśmiech. „Świetnie” pomyślałem, „do czegoś zmierzamy”

Moje myśli musiały być oczywiste, bo odwróciła się i spojrzała na mnie, a jej różowe włosy opadły na policzki. Nic nie powiedziała, ale po kilku sekundach kontaktu wzrokowego wiedziałem, czego chce, i pochyliłem się, by ją pocałować. Jej usta były miękkie i odpowiedziały na moje, a jej usta uniosły się, by spotkać się z moimi, gdy pochyliła się we mnie.

Instynktownie podniosłem rękę, aby objąć tył jej głowy. Jęknęła cicho we mnie i oboje zapomnieliśmy o filmie, który leciał w tle.

W miarę jak kontynuowaliśmy, intensywność rosła. Robiłem, co w mojej mocy, i delikatnie ją całowałem, jej język i mój dotknęły się na chwilę, gdy nasze usta się rozchyliły. Westchnęła z przyjemnością i wepchnęła się głębiej w moje usta. Odwzajemniłem się, gdy jej ciało zmiękło, a jej westchnienie przerodziło się w kolejny cichy jęk. Nie mogłam zaprzeczyć, że coś rosło poniżej mojej talii i te jęki zaczynały przynosić skutek.

Zatrzymałem się. Coś dziwnego działo się z jej ustami. Wycofałem się, a ona spojrzała na mnie z leniwym, delikatnym uśmiechem, który szybko zmienił się w zdziwienie, gdy zobaczyła moją minę. "Co słychać?"

„Coś wydaje Ci się inne…” Jąkałem, nie do końca pewien, jak wyrazić to, co chciałem przekazać.

Posłała mi porozumiewawcze spojrzenie, po którym przewróciła oczami, a potem uśmiechnęła się szeroko, odsłaniając pełen zestaw ceramicznych aparatów ortodontycznych.

„Ooooch” – uświadomiłam sobie, gdy się roześmiała. „Nie zauważyłem wcześniej”

„No tak, wyraziłam się jasno, żeby nikt tego nie robił” – zachichotała. – Nienawidzisz ich?

„O nie, wcale nie. Nie spodziewałem się…

„...Dziewczyna z college'u, która nosi aparat ortodontyczny. Wiem, to bardzo liceum. Ale co mogę zrobić? Ubezpieczenie uniwersyteckie mnie pokrywa, a mojej rodziny nie było na nie stać, kiedy byłem dzieckiem. Więc mam je teraz.

Zrozumiałem. Leczenie ortodontyczne w USA nie jest tanie. W tajemnicy uważałem, że są urocze. Coś w dziewczynach z aparatem ortodontycznym. Zawsze pasowało to do moich preferencji seksualnych (lub dewiacji), a tutaj udało mi się trafić na sesję całowania się z jedną. Mój członek, który wcześniej powoli się budził, w tym momencie mocno się zwijał. Musiałem to rozegrać fajnie.

„Jak długo nosisz aparat ortodontyczny?” – zapytałem od niechcenia

– Och, niezbyt długo. Właśnie od początku lata… czyli około 3 miesięcy. Nie chciałeś wcześniej oglądać moich zębów, ej! Zachichotała i oboje się zaśmialiśmy.

„No cóż, wyglądają świetnie” – odparowałem. I tak zrobili, byłem zaskoczony. Przypuszczam, że nosiła je znacznie dłużej. Nie chciałem zadawać zbyt wielu pytań ani sprawiać wrażenia zbyt zainteresowanego, co mogłoby ją przerazić. To była moja seksualna fantazja, która ożyła, ale musiałem być wyluzowany… na razie.



Wydawało się, że wyczuła moje wahanie i byłem wdzięczny, że wypełniła pauzę własnym humorem. „Czy kiedykolwiek całowałeś dziewczynę z aparatem ortodontycznym?” Żartowała, machając do mnie rzęsami. „Nie boisz się, prawda?” a potem z diabelskim uśmiechem, który ich ukazywał. Moje ciało płonęło od tego, jak bardzo byłem podniecony.

Zaśmiałem się tak nonszalancko, jak tylko mogłem. – Nie, oczywiście, że nie. Chcę tylko przyjrzeć się bliżej”, a potem pochylił się, by pocałować.

Spotkała mnie z entuzjazmem i wróciliśmy do mocnego pocałunku. Jej język tańczył w moich ustach, a mój podążał za jej. Złapałem ją za tył głowy lewym ramieniem, a ona podążyła za nią.

Z zaskakującą siłą i przekonaniem przewróciła się na plecy, a ja znalazłem się na niej. Jej drobne ciało pode mną. Owinęła mnie podartymi dżinsami. Poczułem jej włosy na twarzy, gdy zatraciłem się w dotyku jej ciała na moim. Powietrze stało się nagle ciężkie od naszych oddechów i ciepła od słońca. Wyrwałam się i usiadłam, żeby zdjąć flanelę.

„Nie zatrzymuj się na tym, pokaż mi, co jest pod spodem” – zagruchała. Posłusznie sięgnąłem do tyłu jedną ręką i ściągnąłem koszulkę

„Czy zmusisz mnie do wykonania całej tej ciężkiej pracy polegającej na rozbieraniu się?” – zapytałam, ściągając koszulkę przez głowę, odsłaniając owłosioną, nieco dobrze umięśnioną i bladą klatkę piersiową PNW.

„Możesz też zdjąć moje; wstrzymać." Podniosła rękę, zamrażając mnie, gdy spojrzała na moją nagą klatkę piersiową i ramiona. „Wow… spójrz na siebie…” westchnęła. Widziałem, że ona też się podnieciła. Doskonały. Delikatnie ściągnąłem jej kardigan i odsłoniłem w ten sposób jej kontury, uwydatnione przez obcisły T-shirt. Miała wąskie ramiona, chude i długie ramiona, sporo zaokrągleń w okolicy tułowia i bioder, co Shakira by pochwaliła, ale moją uwagę przykuły jej piersi. Nie były to dokładnie największe rozmiary, jakie widziała osoba posiadająca historię przeglądarki internetowej taką jak moja, ale najbardziej uderzające było to, jak proporcjonalnie były duże.

"Lubisz co widzisz?" zachichotała. „Tutaj…” i założyła ręce nad głowę niczym nurek, zapraszając mnie, żebym również zdjął jej wyblakły T-shirt z farbą krawatową. Z pewnością tak. Gdy koszula wsunęła się jej przez głowę, w popołudniowym słońcu spojrzałem na jej złocistą skórę w odcieniu sepii. Jej skóra wydawała się niemal zbyt miękka, by można ją było dotknąć; stanik miała koronkowy, jasnoróżowy, kontrastujący z jej karnacją. Jej brzuch był gładki, a na żebrach widniał tatuaż przedstawiający dużą ćmę. Jej włosy opadały na twarz i ramiona, otaczając twarz burzą różowych włosów, które jednocześnie uzupełniały bieliznę i twarz. Bez tchu pochyliłem się i pocałowałem ją, gdy poczułem, jak jej ciało unosi się, by mnie spotkać. Cholera, było gorąco.

Wznowiliśmy pocałunek z dodatkową intensywnością dotykania się swoją skórą. Jej ręce chwyciły mnie, podczas gdy jedną ręką przytrzymałem jej kark, a drugą położyłem na jej plecach, skutecznie podnosząc ją z łóżka. Znowu zaczęła się nade mną nękać. Mój kutas był twardy jak skała i w tej chwili nie mogłem się powstrzymać przed zerwaniem jej spodni. Zacząłem całować jej szyję, a ona sapnęła. Poczułem, jak jej ciało napina się pod wpływem tego uczucia, gdy oddech utkwił jej w piersi.

„Boże…” westchnęła „…o kurwa”

Będąc już kilka razy w okolicy, moja intuicja przejęła kontrolę i szorstko przesunąłem ręką po rozporku jej dżinsów z wystarczającym naciskiem, aby uzyskać pożądany jęk i mimowolne pchnięcie, gdy moja ręka się cofała. Uznając to za zielony sygnał, całowałem ją w szyję, rozpiąłem jej rozporek i wszedłem pomiędzy jej dżinsy a koronkę, która, jak założyłem, pasowała do jej stanika.

„Boże tak!” westchnęła, gdy jej ciało się rozluźniło. „Dotknij mnie”.

Nie musiała mi powtarzać dwa razy; Przesunąłem palcami po wąskim pasku będącym jej bielizną i od razu poczułem bardzo mokre fałdy jej pochwy. Delikatnie masowałem pionowo, zwracając szczególną uwagę na środek, tuż pomiędzy jej wejściem a łechtaczką. Dokuczanie ma cudowny wpływ na kobiecy orgazm i nie zamierzałem tak wychodzić bez zapewnienia przynajmniej jednego.

Coś, co wydawało się kilka minut później wypełnionych złotym słońcem, wyrwała się z naszego wspólnego uścisku i zbliżyła usta do mojego ucha, szepcząc „Potrzebuję cię”

Bez wahania jej ręce powędrowały na mój pasek. Leżałem na plecach i obserwowałem jej pracę. Płynnym, pojedynczym ruchem rozpięła mój rozporek i ściągnęła bokserki, odsłaniając mojego dużego, w pełni wyprostowanego penisa.

„Cholera…” pisnęła, gdy z moich bokserek wyszło całe osiem cali. Spojrzała mi prosto w oczy psotnym spojrzeniem: „Jesteś cholernie wielki”

„Haha, dziękuję” wzruszyłam ramionami, niewiele więcej mogłam powiedzieć, żeby nie zabrzmiało to jak arogancki lub nieznośny dupek. Nie żebym mógł. Gdy tylko mnie odsłoniła, wzięła mnie do ust i od razu zakręciło mi się w głowie.

Jej oczy zamknęły się, gdy jej usta owinęły się wokół mojej głowy. Jej język wirował i muskał spód mojej głowy, gdy przesuwała ręką w górę i w dół po moim penisie. Nagle przyszła moja kolej na jęki, jęki i sapanie. Leżenie tam z moim twardym jak skała kutasem w gorących ustach dziewczyny, którą poznałem zaledwie kilka godzin wcześniej, było czystą rozkoszą.

Film już dawno się skończył i wieczór szybko się zbliżał, gdy tak leżałem i obserwowałem, jak głowa Alyssy porusza się w górę i w dół, pozostawiając lśniącą warstwę śliny i spermy za każdym razem, gdy jej usta przechodziły. Część mojego fiuta, która nie zmieściła się w jej ustach, została sumiennie pogłaskana przez jej ręce; to było coś wyjątkowego.

Z westchnieniem podniosła się z mojego fiuta, a w jej oczach widać było diabelską rozkosz. Prawie doszedłem w tym momencie, gdy patrzyłem, jak kilka pasm śliny rozciąga się od czubka mojego fiuta do jej aparatu ortodontycznego. To było niesamowite. Podniosłem rękę, przyciągnąłem jej twarz do mojej i pocałowałem ją. Jej jęk przyjemności jest moją nagrodą, gdy poczułem, że mój kutas staje się jeszcze twardszy od spróbowania siebie w jej pocałunku.

Jej spodnie upadły na podłogę, gdy usiadła na mnie okrakiem, a ja, chwytając ją za biodra, poprowadziłem jej gładkie uda wokół mnie, a jej nasiąkniętą cipką dotknąłem mojego fiuta. Poruszała się w górę i w dół, pocierając fałdy swojej cipki o mojego gładkiego i gotowego kutasa. Przy każdym pociągnięciu jęczała w moje usta, a ja odwzajemniałem jej entuzjazm. Uniosłem biodra i w jednej chwili poczułem, jak gorąca, mokra oaza jej cipki zaczyna rozciągać się wokół mojego członka.

„Ciiiiii” syknęła, „powoli, powoli…. Jesteś kurewsko ogromny”

Uważnie obserwowałem jej wyraz twarzy, gdy nadal wypełniałem ją moim kutasem. Było ciasno, miała rację, naprawdę ją rozciągałem. I było cholernie gorąco.

Przygryzła wargę, gdy kontynuowałem powoli. Widok tych nawiasów wystających spoza jej miękkich ust sprawił, że chciałem walnąć w nią kutasem, ale wiedziałem lepiej. Powoli zatrzymałem się w niej i po prostu leżeliśmy tam przez minutę. Wiedziałam z wcześniejszego doświadczenia, że ​​cierpliwość w pozwalaniu kobiecie na przystosowanie się i dostosowywanie do ciebie jest zdecydowanie najlepszą praktyką. – Jasna cholera… ja… o mój Boże. Jąkała się.

„Nie spiesz się, nie spiesz się” – odpowiedziałem, całując ją w szyję. Od tego momentu miałem zamiar pozwolić jej przejąć inicjatywę, w końcu to ona była na górze. Jej cipka była niesamowita. Było ciasno, czułem każdą falę i fałdkę jej pochwy, kiedy wszedłem. Było tak gorąco, że czułem jej wilgoć spływającą po moim kutasie i spływającą na jądra. Chciałem tu zostać na zawsze. Powoli usiadła, z kolanami opartymi na łóżku okrakiem na mnie, a jej twarz wykrzywiła się w mieszaninie przyjemności i intensywności. Oddychając głęboko, zaczęła się unosić, a następnie opadać z powrotem w dół. Kiedy się podnosiła, poczułem, jak jej cipka się kurczy, a kiedy upadła, poczułem ucisk w jej nogach, rozciągając cipkę. Z rękami mocno opartymi na mojej piersi, kołysała się w przód i w tył, jęcząc i mówiąc pod nosem.

„Cholera, jesteś taki duży…. O mój Boże, o mój Boże, o mój Boże, to takie dobre uczucie. I byłem skłonny się zgodzić. Kiedy nabrała prędkości, chwyciłem ją za biodra i zaczęliśmy się synchronicznie kołysać. Jęknęła i odrzuciła głowę do tyłu, jęcząc tak głośno, że bałam się, że usłyszą ją sąsiedzi. Jej cipka stawała się coraz ciaśniejsza z każdym kolejnym pociągnięciem, a ona brała mnie coraz głębiej. Zacząłem myśleć, że w pewnym momencie ona może…

„O BOŻE” Płakała. Poczułem to, uderzyła się w szyjkę macicy moim twardym jak skała kutasem i w tym samym momencie, albo dlatego, że to zrobiła, doszła. Jej ciało zadrżało jak liść, gdy zwinęła się w moją stronę. Jej ręce chwyciły moją klatkę piersiową i włosy, a jej usta uformowały cichy krzyk przyjemności. Częściowo z własnego egoistycznego pragnienia, podniosłem się, gdy doszła, wciąż ruchając jej tryskającą cipkę. Jej sperma sprawiała, że ​​była tak mokra i śliska, że ​​pieprzyłem ją coraz szybciej. Jej oczy były zamknięte, usta szeroko otwarte, wydawała ciche piski, gdy osiągnąłem punkt kulminacyjny mojego pchnięcia. W końcu upadła na mnie, uderzając głową w moją klatkę piersiową, gdy zsunęła się z mojego fiuta.

„Och, Fuuuuuuuck” jęknęła, leżąc na mnie wyczerpana. Jej ciało lśni od orgazmu.

Leżeliśmy tam przez chwilę, słuchając nawzajem oddechów, gdy ona dochodziła do siebie po orgazmie, a niebo na zewnątrz pociemniało. Wzięła głęboki oddech, usiadła i mocno mnie pocałowała. Byłem gotowy na kolejną rundę, tym razem będę na miejscu kierowcy i potrzebowałem więcej jej ciasnej cipki. Odsunęła się i spojrzała na mnie

„Nigdy wcześniej nie doszłam z nikim tak mocno, cholera, to było niesamowite”

„Czuję, że przypisuje mi się zbyt wiele uznania” – zażartowałem. „Wy wykonałeś większość pracy”

Roześmiała się i nadal całowała moją szyję i bawiła się włosami na klatce piersiowej. Przy odrobinie szczęścia nie będzie to jednorazowe połączenie.

„Gotowy na rundę drugą?”

"Która godzina? Moja współlokatorka może wkrótce wrócić do domu – ostrzegła, sięgając po telefon. „O cholera, jest już 5:38!”

„Wow, dokąd ucieka czas, kiedy dobrze się bawisz?” Mrugnąłem do niej. – Myślałem, że wyjechała na weekend z rodziną, tak jak wczoraj powiedziałeś…

„Hmmhmm” Nie podnosiła wzroku znad telefonu, kiedy pisała. – Powiedziała, że ​​może wrócić i zostać na noc.

Siedząc, lepiej przyjrzałem się jej cyckom. Rzeczywiście byli dziarscy. Nie mogłem się oprzeć.

"Hej!" – wykrzyknęła żartobliwie, kiedy się pochyliłem i połaskotałem językiem jej sutek. – Jak myślisz, co robisz?! Kontynuowałem ssanie jej lewej piersi i zacząłem poruszać jej prawym sutkiem między kciukiem a palcem wskazującym, poruszając nim w przód i w tył, gdy usłyszałem, jak łapie oddech. Jej telefon zabrzęczał i nasza chwila została przerwana. „O cholera! Będzie w domu za 15 minut. Sięgnęła po koszulkę i spojrzała na mnie smutnym wzrokiem. "Bardzo przepraszam. Czuję się, jakbym cię wykorzystał – nie to było moją intencją.

Byłem trochę zawiedziony, że nasz wieczór dobiegał tak nagłego końca. „Myślę, że będziemy musieli to zrobić jeszcze raz” – powiedziałam, sięgając po swoje wyrzucone ubrania. – Może nawet pójdziemy na randkę?

Uśmiechnęła się, przeczesując palcami włosy. "Chciałbym, aby."

„Jaki rodzaj jedzenia lubisz?” – zapytałam, zakładając koszulę i przeczesując dłonią rozczochrane włosy. – Jest tu coś dobrego?

Uśmiechnęła się, ponownie błyskając szelkami. “Meksykańskie”

Oboje się roześmialiśmy, gdy sznurowałem buty, a ona kontynuowała ubieranie. „Odprowadzić mnie do samochodu?”

„Jasne, otworzysz okno? Jestem pewna, że ​​pachnie tu seksem”

Otworzyłem okno i podziwiałem widok z pokoju w akademiku na poddaszu. Jakże trafnie się uśmiechnąłem. Słońce już zaszło i wzgórza na zachodnim horyzoncie rozświetliły ostatnie promienie zachodzącego słońca. Pode mną zapaliły się światła na ścieżkach i słabo słyszałem świerszcze. Wziąłem głęboki oddech, podziwiając wieczorną atmosferę doliny Willamette.

„No dalej, zabierzmy cię stąd, zanim wróci moja współlokatorka” – zbeształa ją Alyssa. Upewniwszy się, że mam klucze, telefon i portfel, poszedłem za nią korytarzem, trzy piętra i wyszedłem na chłodne wieczorne powietrze.

Szliśmy razem w chłodnym jesiennym powietrzu. W powietrzu unosił się zapach liści i mokrej trawy. Spojrzałem na nią, a ona się uśmiechnęła. „Naprawdę dobrze się dzisiaj bawiłem. Może powtórzymy to w przyszłym tygodniu?”

„Zdecydowanie” odpowiedziała. „Jestem ciekaw, co się stanie, kiedy… skończysz”

„Musisz się po prostu przekonać” – zażartowałem, gdy dotarliśmy do mojego odbioru. "Następny piątek?"

Przypieczętowała umowę, balansując na palcach, żeby mnie pocałować. "Następny piątek."

Kiedy wsiadłem do mojego pickupa, poszła z powrotem w stronę swojego budynku, odwracając się z wielkim uśmiechem i falą znikającą w ciemności.

Wracając do mieszkania autostradą 99, byłem sam na sam ze swoimi myślami. Moje bardzo napalone myśli. To popołudnie było niesamowite. Nie tylko miałem bardzo udany związek z dziewczyną, którą poznałem w Internecie, ale ona chciała mnie znowu zobaczyć! I dodatkowo wypełniła moją niszową fantazję, którą noszę w sobie od lat. Musiałem to wykorzystać.

Siedząc na czerwonym świetle, usłyszałem wibrację mojego telefonu, szybko zerknąłem i zobaczyłem, że już do mnie wysłała SMS-a. Dobry znak, że nie udawała.

„Przepraszam, że nie daję ci dokończyć, może to pomoże ” Załączyła zdjęcie, na którym leży na łóżku, bez koszulki, z całkowicie odsłoniętymi cyckami, patrzy w górę z uśmiechem na aparat i po raz kolejny pokazuje mi swój idealny aparat ortodontyczny ozdobiony uśmiechem.

„O kurwa” wymamrotałem, gdy światło zmieniło się na zielone i ruch zaczął się poruszać. „To zdecydowanie idzie w parze z klapsami”

Na następnym czerwonym świetle odpowiedziałem: „Nie mogę się doczekać, aż zobaczę cię w przyszłym tygodniu. Moje miejsce czy twoje?” Znowu mógłbym obejść się bez komplikacji związanych ze współlokatorem. Życie samotnie miało swoje zalety.

Kiedy parkowałem, usłyszałem wibrację mojego telefonu w uchwycie na kubek. „Lepiej żeby był mój, nie mam samochodu

Westchnęłam z rezygnacją z faktu, że znowu spędzę kolejne 2 godziny na dojeździe do McMinnville. Miejmy nadzieję, że przynajmniej w przyszłym tygodniu wszystko zakończy się inaczej.

Stojąc w mojej małej kuchni i podgrzewając resztę pizzy z początku tygodnia, wciąż odtwarzałam w głowie popołudnie. Uśmiechając się do siebie, usiadłam przy stole, delektowałam się pizzą i pisałam do Alyssy, dopóki nie zasnęła.

Leżąc w łóżku, pogładziłem swojego kutasa, patrząc na zdjęcie, które wysłała mi SMS-em. Jej dziarskie piersi, płaski brzuch i wyraz twarzy. Dmuchała mnie z takim zapałem, że było gorąco. Była gorąca. Pomyślałem o niej ssącej mojego kutasa, o słońcu łapającym jej różowe włosy i o tym, jak poruszała głową. Miękki, mokry dźwięk jej ust raz po raz zabiera mojego fiuta. Myślałem o tym, co mógłbym zrobić, gdyby jej współlokatorka nie była w drodze do domu. Desperacko chciałem ją przelecieć, przytrzymać jej nadgarstki i walić w jej cipkę, gdy dochodziła. Ale najbardziej chciałem spuścić się na jej twarz, spuścić się do jej ust, sprawić, by posmakowała mnie, gdy eksplodowałem. Chciałem pokryć jej aparat zębowy grubą, lepką warstwą mojej spermy, podczas gdy ona uśmiechała się do mnie…. "Pierdolić! Pierdolić! Pierdolić!" Westchnęłam, gdy doszłam mocniej niż kiedykolwiek od miesięcy. Wkradł się do mnie i rozpryskał mi brzuch i klatkę piersiową. „O kurwa Jezu…. cholera jasna"

Chwilę później, gdy myłam się w łazience, roześmiałam się: „Co za dzień”.

Koniec rozdziału 1.

Podobne artykuły

Michael do Michelle

To jest historia o tym, jak zmieniłam się z normalnego, heteroseksualnego żonatego faceta „Michaela” w maminsynkową dziwkę „Michelle” Odkąd byłem nastolatkiem, zawsze interesowały mnie kutasy, ale nigdy nie miałem odwagi, żeby tego spróbować. Oglądałem mnóstwo porno i rozmawiałem z setkami facetów online, ale to wszystko, aż do teraz. Odbyłam już kilka pogawędek i odgrywania ról z Garym i było fajnie, szczegółowo opisywał, jak będę przebrana za uczennicę, był moim nauczycielem, wykorzystywał mnie i molestował, i było gorąco jak cholera. Któregoś dnia zaproponował, żebyśmy się spotkali. Byłem tu już wcześniej i albo stchórzyłem, albo w ogóle się nie pojawili, ale po kilku...

342 Widoki

Likes 0

Ja i Mike

Nazywał się Mike i znałem go, odkąd w wieku piętnastu lat zaczął wygłaszać moją gazetę. Ponieważ miałem wtedy zaledwie dwadzieścia lat i nie przeszkadzało mi dokuczanie mu z powodu jego rozdzierającego serce wyglądu, szybko zdał sobie sprawę, że jestem gejem i chcę go zepsuć. Miał 173 cm wzrostu i 140 funtów. z ciemnymi oczami i ciemnymi włosami do ramion, opaloną i muskularną sylwetką. Nie mogłem się doczekać jego pełnoletności. W ciągu następnych trzech lat wynieśliśmy sztukę flirtu na nowy poziom. Oczywiście do tego czasu pogodziłam się już z faktem, że nigdy nie będzie mną zainteresowany seksualnie i że nasz flirt stał...

381 Widoki

Likes 0

Fantazje i koszmary 2

Głowa na jej kolanach poruszyła się. On spał. Śnić. Kiedy się obudzi, będzie pamiętał. Wszystko. Na razie to był tylko sen. Jasne, kilka wspomnień zmieszało się, żeby wszystko było stabilniejsze, ale to było dla jej dobra – nie jego. Być może dała się trochę ponieść zszywaczowi. Być może skoczyła z głębokiej wody, żeby zaspokoić ciekawość. Tak naprawdę nie miała żadnych oczekiwań, co do tego, że było to tym bardziej interesujące. Wieczór filmowy. Tak to się zaczęło. Gdy pozostali zaczęli się rozpływać, Ehma przyłożył je do gęstej masy. Kołdra komfortu. Otępienie zmysłów. Gina rzuciła wyzwanie, czy o tym wiedziała, czy nie. I...

362 Widoki

Likes 0

Więcej moich ostatnich dni nitemare

5 i 12 kwietnia piąty to tylko półtorej godziny zwykłego mielenia i funta, ale 12-ty to znacznie więcej. nawet tam robiła zdjęcia. tamtej nocy złamała tyle zasad, że nawet nie chcę zaczynać. Dodam więcej szczegółów na ten temat oraz moje zdanie na ten temat............ do ustalenia nie jestem pewien, ile miało miejsce od chwili obecnej do ostatniego wpisu, ale tutaj jest godzina 23:00 w czwartek, 16 maja 2019 r. Co nowego! cóż, nie jest niczym nowym to, że zdecydowała się tam pójść o kiepskiej porze nocy. Ale został odrzucony przez co najmniej 2 tygodnie i wiem, że i tak nie dostawała...

210 Widoki

Likes 0

Nie było innego wyjścia Pt. II

„Dlaczego, myślałem, że chcesz przelecieć moją żonę”? Mężczyzna z pistoletem odpowiedział: „Będziemy, a ty będziesz ssać mojego fiuta, tak jak ci dwaj postawią na swoim, albo Tom! Lepiej rób, co mówię, frajerze!” Spojrzałam na mojego męża z niedowierzaniem na to, co usłyszałam, mężczyzna mówiący mu, żeby ssał swojego fiuta, ale znowu w grę wchodziła broń. Ręce, które chwytały mnie za tyłek i wpychały we mnie swojego kutasa do końca, a potem ocierały się, zaczęły się wysuwać. Patrzył na rewolwerowca i słyszałem, jak mówi: „Proszę, niech ten drań z rogami zlizuje soki z cipki swojej żony z mojego fiuta i cieszy się...

701 Widoki

Likes 0

Wyryte Obrazy

To było spokojne jesienne popołudnie. Słońce prawie całkowicie wtopiło się w horyzont, pozostawiając jedynie resztki światła na horyzoncie. Pomarańczowa poświata, która przypomina roztopioną lawę, sprawia, że ​​jasne pomarańczowe i czerwone liście drzew wydają się bogatsze w kolory. Kilka liści opuszcza swoje gałęzie i opada leniwie w kierunku grupy kamiennych głów poniżej. Nagle jasny błysk przerywa tę spokojną scenerię, gdy robię zdjęcie moim zaufanym aparatem. Zawsze lubiłem fotografować cmentarze. I byłem szczególnie zadowolony, że mogłem wykorzystać tak idealny dzień. Kręciłem się między działkami, robiąc zdjęcia różnych grobów i posągów, aż światło dzienne za bardzo się zmniejszyło, bym mógł zrobić więcej. Przygotowywałem się...

766 Widoki

Likes 0

Łąka - CZĘŚĆ I - Staw

Jesień przewróciła się. Zegar obok niej patrzył na nią, czerwone cyfry świeciły na jej twarzy. Była 3:33. To była trzecia noc, kiedy to się wydarzyło. Zawsze w tym samym czasie. Jej serce przyspieszyło i upiła łyk ze swojego kieliszka. Westchnęła uspokojona ciszą w swoim pokoju. Wzięła kolejny głęboki oddech i obserwowała zegar. Nadal 3:33. Jej ręka przesunęła się na jej klatkę piersiową, unosząc się i opadają miękko, gdy jej serce zwalniało. Zmieniła się minuta. Wstając, Autumn podeszła do okna, lekko je trzaskając. Słodkie, rześkie wiejskie powietrze napływało do środka, kojąc jej płuca. Wróciła do łóżka, rozkładając się na miękkiej pościeli. Lewa...

1.9K Widoki

Likes 0

Ciekawskie rodzeństwo (część 4)

Alice posłusznie zrobiła, o co prosiłem, i położyła się, nie zrywając ze mną kontaktu wzrokowego. Widziałem pożądanie w jej oczach. Była całkowicie pochłonięta naturalnymi pragnieniami swojego ciała. Patrzyłem na jej ciało, gdy leżała przede mną. Skanuję każdą jej część moimi oczami. Jej opalona skóra lśni od odbijających się od niej promieni słońca wpadających przez okno. Jej jasnobrązowe sutki idealnie poderwały się w powietrzu. Ukląkłem przy jej stopach i zacząłem przesuwać dłońmi po jej nogach. Drażniąc ją, pocierając wnętrze jej ud, zbliżając się tak blisko, jak tylko mogłem do jej młodej cipki, zanim odsunąłem się. Alice przygryzała dolną wargę, starając się nie...

890 Widoki

Likes 0

Przebudzenie tatusia – rozdział 8

Rozdział 8 — Radzenie sobie Minęły 3 tygodnie, odkąd moja starsza siostra Jackie niespodziewanie się wprowadziła. Było dużo płaczu, a ona była bardzo przywiązana i szukała ciągłej uwagi i afirmacji. Wiedziałam, że przeżywa poważny kryzys życiowy, mąż ją zdradził, zażądał rozwodu i wyrzucił, a ona dowiedziała się o tym w jeden dzień. Wszystkie te wiadomości uderzyły ją jak tona cegieł, a ona po prostu wsiadła do samochodu z walizką i jechała godzinami, aby dostać się do mojego domu. Nie wiedziała, co robić, nie pomyślała, żeby zadzwonić, po prostu uciekła w stanie zombie Nie trzeba dodawać, że napięcie seksualne naprawdę narosło w...

749 Widoki

Likes 0

Od ciekawości do pierwszego razu!

Na początek zacznę od tego, że moja historia będzie trochę długa, bo chciałbym dodać wszystkie szczegóły! Zacznę od tego, że zawsze uważałem się za heteroseksualnego faceta. Nie mam problemów z przyciąganiem płci przeciwnej i nie miałem pojęcia, że ​​robię to samo z tą samą płcią. Ciągle mi mówią, że jestem przystojny. Mam budowę ciała pływaka. Jestem bardzo dobrze wyposażony i powiedziano mi, że mam sporo tyłka :). Nigdy nawet nie spodziewałam się, że kiedykolwiek zrobię coś seksualnego z innym mężczyzną, dopóki……… Byłem nastolatkiem i miałem kilku przyjaciół, z którymi zawsze spędzałem czas. Przyjaciele, z którymi spędzałem najwięcej czasu, to John i...

593 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.