Zaczyna się dość niewinnie. Sherry posłała mi spojrzenia spod rzęs, trzepocząc nimi, zastanawiając się, czy w ogóle ją zauważam. Wydawałem się niezainteresowany, prawie znudzony tym, gdzie byłem. Rozglądała się, udając, że kogoś szuka, podczas gdy tak naprawdę swoim ruchem próbowała przykuć mój wzrok. To nie działa. Jest zbyt subtelna. Czas spróbować nieco bardziej bezpośredniego podejścia. Obraca się na krześle i po prostu patrzy na mnie, patrząc od moich siwych włosów po moje luźne dżinsy. Przeniosłem na nią oczy, powoli patrząc od jej głowy przez palce u stóp, a potem z powrotem w jej oczy. Czuje, że się rumieni, zadowolona, że w końcu ją zauważyłem. Nagle odwróciłem wzrok, to znudzone spojrzenie wróciło na swoje miejsce. Co do cholery? Może byłem gejem. To musiało być to. Nikt wcześniej jej tego nie zrobił. I nie znosi zbyt dobrze odrzucenia. Wstała i postanowiła spróbować na drugim końcu klubu. Przeszła na drugi koniec baru od strony parkietu, rozglądając się po tłumie, dopóki nie przyłapała mnie na gapieniu się na nią. przestała patrzeć i po prostu się na mnie gapiła. Podszedłem do niej i przedstawiłem się jej, „Cześć, jestem John”. Spojrzała na mnie, po czym powiedziała: „Cześć, jestem Sherry”. Rozmawialiśmy i Sherry powiedziała mi, że ma 26 lat, nigdy nie była mężatką, obecnie nie ma chłopaka. Zapytałem, czy chce stąd wyjść i udać się w bardziej prywatne miejsce, zgodziła się.
Weszliśmy do bardziej przemysłowej dzielnicy Dallas i poprowadziłem Sherry do najbliższego zaniedbanego budynku. Świece i kinkiety ścienne oświetlały wnętrze. Jest piżmowy. Muzyka zaczęła grać, kiedy podawałem jej drinka. Wypiła ją nerwowo. — Niedługo będę musiał iść. Uśmiechnąłem się. Widzi dziką żądzę w moich oczach, chciwy, nagi głód, jakiego nigdy nie widziała w oczach mężczyzny. Drżała: „Chodź Sherry, zatańczmy”. Wślizguje się w moje otwarte ramiona. Muzyka jest wolna, przycisnęła bliżej. Uśmiechnąłem się, wyczuwając jej strach i to go podnieciło. Czuję jej młodzieńcze piersi napierające na mnie. Smakowałyby tak słodko. Moje dłonie zjeżdżają w dół jej pleców, delikatnie obejmując jej miękki, krągły tyłek. Czuje, jak mój wielki kutas naciska na nią, a ja uśmiechnąłem się do siebie. Sherry trzymała się mocno. Posunęła się za daleko. Wiedziała to teraz. Nikt nie przychodził i nie pomagał w tej części miasta. Jej spódniczka jest krótka i lekka, a ona może wyczuć mój wzrok na jej pięknych nogach. Moja ręka obejmująca i ściskająca jej tyłek, normalnie by na to nie pozwoliła. Nie pozwól na tę zażyłość. Dziś wieczorem wytrzymała i miała nadzieję, że wkrótce będzie mogła wrócić do klubu. Moje ręce głaszczą jej tyłek. To miłe uczucie. Wiła się w moich ramionach. Miałem coś w kieszeni. Czuję się jak dwie puszki coli. Zastanawiała się, dlaczego go nie wyjąłem, zanim z nią zatańczyłem! Nagle moje ręce znajdują się na jej gołym tyłku! Nie na spódnicy, ale w majtkach! Walczy, ale trzymam ją mocno. Moje duże dłonie uformowały miękkie, jedwabiste kształty. Walcząc, wije się przeciwko mnie. Wydaje mi się, że ocieram się o nią butelkami coli!
— Nie, pozwól mi odejść. Jej głos jest niski, błagalny. Nie ma sensu być wymagającym. Wiedziała, że to ją dopadnie
nigdzie. Moje ręce elektryzują się na niej! Żaden mężczyzna nigdy nie włożył rąk do jej majtek. „Proszę, nie”. Uwolniła się z moich rąk i odsunęła. Spojrzała na mnie. - Chciałbym teraz wrócić do klubu. Uśmiechnąłem się. Ale tym razem nie ma humoru w moich oczach. Zamiast tego jest dziwny wygląd. Sięgam po nią. Sherry
cofnęła się, ale uderzyła w ścianę, kiedy ją złapałem i przyciągnąłem w ramiona, chwyciłem ją mocno. Moje usta zacisnęły się na jej, pocałowałem ją. Zaciekle. Namiętnie. Sherry prawie zemdlała. Wtedy moja ręka jest między jej nogami. Bańki jej sromu, formowanie, drażnienie, eksploracja. Sherry usiłuje się uwolnić, odepchnąć moją rękę, uwolnić się. Potrząsnąłem nią. To jak potrząsanie szmacianą lalką! Sherry podskoczyła w moich ramionach, a potem przyciągam ją do siebie. Złapałem jedną z jej rąk za jej plecami! Wiła się w moim uścisku. – Proszę… – Spojrzała na mnie. Moje oczy wpatrywały się w nią.
Te oczy... Czuje, jak jej cipka pulsuje między nogami, kiedy patrzy mi w oczy! „Proszę…” Jej głos jest cichym skomleniem. Uśmiechnąłem się, a ona patrzyła, jak moje usta opuszczają się na jej. Mój język muska delikatnie jej usta, kojąco, szukając. Czuje się słabo w kolanach. Przez chwilę walczy, a potem opada w moje ramiona. Moja dłoń zsuwa się niżej, między jej nogi, a potem kusząco w górę. Jej mokra cipka przesiąkła przez majtki i pokryła moje palce.
Moje usta zacisnęły się na jej w kolejnym namiętnym pocałunku. Moja ręka wsuwa się do jej majtek, przesuwając je na bok i ponownie zagłębiając się w nią. Badałem jej wilgoć. Ciepło i podniecenie jej cipki są o wiele bardziej intensywne niż kiedykolwiek wcześniej. Niepewnie jej język otarł się o mój, witając się i akceptując mój język. Moje ręce zacisnęły się na niej w kroczu jej majtek, przekręcając je i obracając, aż mój uścisk jest mocny. Pokój wypełnia dźwięk rozdzierania. Sherry prawie mdleje z szoku. Dosłownie zdarłem z niej majtki! Patrzy na moją dłoń, uniesioną przed jej twarzą. Jej majtki są w strzępach. – Nie będziesz ich potrzebować tej nocy! Potem rzuciłem je w kąt. Popchnąłem ją na kolana przede mną. Przykucnęła u moich stóp, podczas gdy ja szamotałem się ze spodniami. Nagle uwolniłem mojego fiuta. Krzyczała. Jest niesamowicie gruby i długi. Zdała sobie sprawę, że w mojej kieszeni wcale nie było puszek po napojach. Chwyciłem ją mocno za włosy i pociągnąłem do przodu. Drugą ręką chwyciłem mojego penisa i uderzyłem ją w twarz. Jej policzki zarumieniły się, gdy mokry sok spryskał jej twarz. Zaśmiałem się i odciągnąłem jej głowę do tyłu, zanim ponownie uderzyłem ją w twarz swoim kutasem. W moich oczach jest teraz okrucieństwo, gdy mój monstrualny kutas uderza od ładnego białego policzka do ładnego białego policzka. Jej ładną buzię zarumieniły czerwone ślady. Następnie wpiłem się w jej usta. Chwytając mocno jej włosy, pchnąłem. Sherry bełkotała, gdy wzięła swojego pierwszego fiuta do ust. Śmiałem się. Niski, złowrogi śmiech, gdy walczyła i krztusiła się. Ku jej zawstydzeniu i zmieszaniu jej język liże i chłpie jakby
miało własny rozum.
W końcu się uwolnił. Spojrzał na Kirstie, jego oczy były zimne i twarde. Drżała u jego stóp jak
patrzyła z podziwem na tego potężnego, energicznego mężczyznę. Jego dłoń pogładziła lekko jego ogromnego penisa, a potem pociągnęła
to wyprostowane. Kirstie zauważyła, że patrzy na dwa duże wiszące jądra. – Lizać – rozkazał. "Lizać!" – ryknęli pozostali Afrykanie. Ku jej zdumieniu głowa Kirstie podskoczyła do przodu i zaczęła lizać. Jej ciało ją zdradzało, rozumowała. Musiała się poddać, rozumowała. Nie miała innego wyjścia, pomyślała. Jej piersi pulsowały gorącem. Jej sutki napinały się, a uda były mokre od jej własnych soków. Jęknęła, gdy lizała
pyszne smaczne ostre owłosione kulki. Potem znowu się odsunąłem. Uśmiechnąłem się do niej z aprobatą. Uśmiechnęła się radośnie w odpowiedzi na ten uśmiech. Sherry jest zdezorientowana. Znalazła się uniesiona z nóg i przeniesiona tyłem na materac. Moje ręce zdarły jej ubranie z jej ciała. Potem moje Ręce z zapałem sondowały i brutalnie ją pieściły. Ściskanie i głaskanie. Westchnęła, gdy zawisłem nad nią. Jej wzrok spoczął na moim fiucie. Jest ogromny! To ją rozdzieli. Chwyciła się materaca, kiedy przygotowuję się do dosiadania jej, odbierania jej przyjemności. Jej dłoń przesuwa się po śliskim ciele, gdy leży pode mną, wizja piękna. Ach, taki młody. Gęsia skórka przebiegła w górę iw dół jej wspaniałego białego ciała. Jej piersi falowały. Spojrzałem na nią. - Cóż - jęknęła Sherry, gdy jej ciasno splecione nogi rozluźniły się i rozchyliły. Patrzyła ze strachem w moje oczy, gdy jej nogi powoli się rozsuwały, otwierając przede mną.
W końcu leżała pode mną jak przestraszony ptak. Rozłóż się, uśmiechnąłem się, opuszczając się. Śmiałem się, kiedy krzyczała, gdy mój kutas wbijał się w jej ciasnotę. Zarechotałem, gdy 9 cali pchnęło całą drogę do domu do desperackiego zawodzenia Sherry. Jej ciało trzęsło się i toczyło w orgazmie pomimo bólu spowodowanego skalaniem. - Nie mogę - szlochała, obracając się i wijąc pode mną, próbując mnie wyrzucić. " Co jest nie tak?" Powiedziałem. - Nie mogę - powtórzyła, próbując odwrócić się do mnie bokiem. „Nigdy wcześniej… nie miałem dużego fiuta…” Podniosłem ręce i złapałem jej nagi tyłek. Pociągnąłem, gdy mój kutas ponownie wsunął się w jej ciasną cipkę. Ona jest gorąca --- Ona jest ciasna, a ja jestem długi, gruby i twardy. Mój kutas wypełnił jej cipkę jak dłoń w rękawiczce. Łono Sherry powiedziało: „Cześć, panie Penis, co powiesz na tryskanie?” Jej cipka ssie mojego fiuta jak szczeniak ssie cycki swojej mamy. Teraz mój kutas jest zakopany w jej brzuchu. Wciskam się i wysuwam jak tłok silnika, a potem jęczę, gdy mój kutas płonie i wybucha, rozbryzgując grubą białą spermę w jej cipce. Mocno pchnąłem, gdy mój kutas wypluł kulę w jej niewypróbowane łono. Przyszedłem ciężko i długo. Pompowałem nasienie jak wóz strażacki wodę. Uwolniłem się od nasyconej, wyczerpanej Sherry.
Później Sherry czuje, jak mój kutas wsuwa się w nią i znowu wstrzymała oddech. Wypełniło ją i ponownie rozciągnęło. Na początku pojawia się silny ból. Ale to połaskotało coś głęboko w jej wnętrzu, co jest po prostu fantastyczne, a potem spuchło i znów zaczęło tryskać w niej gorącymi rzeczami. Czuje każdy zryw i ciepło. Znowu spuszczam się w jej cipkę. Sherry wiedziała, że to było złe. Wiedziała, że nie powinna była tego robić. Ale ona pochyliła się do przodu i pocałowała mnie, gdy mój kutas prychnął i wypluł z niej ostatnie krople spermy. - Ohhhhhh dziękuję - jęknęłam.
- Nie powinnam była ci pozwolić - powiedziała, patrząc mi prosto w twarz. Mój kutas jest nadal twardy, gdy z niej wychodzę. Przewróciłem ją na brzuch i przytrzymałem twarzą do dołu. Nagły ból wstrząsnął jej ciałem, gdy mój kutas spenetrował jej dziewiczy tyłek. Dzielenie jej analnej wisienki zaciekłym i chętnym wypadem. Sherry wrzasnęła, gdy pchnąłem mocno wpychając się głębiej w jej tyłek. Szarpała się z moim kutasem w swojej dupie. Poczucie jej ciasnego tyłka wokół mojego fiuta sprawiło, że straciłem kontrolę, moje pchnięcia zamieniły się w łamiące kości uderzenia, aż z jękiem osiągnąłem orgazm. Nasienie tryskające z mojego fiuta w powodzi, rozpryskujące się na ścianach tyłka bezbronnej kobiety, wypełniające ją po brzegi. Wzięcie mojego ładunku namiętności trzy razy w ciągu jednej nocy było przeżyciem, którego nigdy nie zapomni. Doświadczyć intensywnej przyjemności, jaką dawało jej moje ciało, przyjemność, której nigdy wcześniej nawet sobie nie wyobrażała, była czymś, co zawsze będzie jej bliskie. Było tuż przed zmierzchem, kiedy Sherry leżała na łóżku i w milczeniu podniosła rąbek swojej koszuli nocnej i przesunęła ją wokół brzucha. Po cichu dotknęła się i stwierdziła, że nadal jest nadęta i bardzo obolała. Wciąż bardzo mokra od jej soków i mojej spermy. Nie może się doczekać, kiedy następnym razem po nią przyjdę, wiedziała, że to zrobię. To niesamowite pomyśleć, że ja
był takim dzikusem.