Historia Fbaileya numer 219 Starsze kobiety Kiedy skończyłem szesnaście lat, moja mama miała ze mną pełne ręce roboty. Taty nigdy nie było w pobliżu, a kiedy był, nadal go nie było. Był twoim przedwerbalnym komiwojażerem. Był kobieciarzem, pijakiem i marną wymówką dla człowieka. Zapewnił nam dach nad głową, ale to wszystko. Mama pracowała, żeby zapłacić za jedzenie, które jedliśmy i za ubrania, które mieliśmy na plecach. Tej wiosny założyłem własną firmę zajmującą się trawnikiem. Rozdawałem ulotki w miłej okolicy na obrzeżach miasta i od razu dostałem kilka prac. Wykonałem najlepszą pracę, jaką mogłem, i najwyraźniej im zaimponowałem. Wieść szybko się rozeszła...
1.5K Widoki
Likes 2